Pod żaglami u brzegów Japonii
W tym roku mój japoński rejs niewielkim jachtem nie był zwykłą przejażdżką po morzu, lecz miał określony cel. Była to wyspa położona niedaleko od Nagasaki – Hashima. To jakby taki japoński spitsbergenowy Longyearbyen tylko zupełnie opuszczony! Postanowiliśmy dobić do miejsca, gdzie czas stanął w miejscu...
Artykuł zamieszczony został w styczniowym wydaniu miesięcznika "Żagle" 01/2016. Prenumeratę, egzemplarze aktualne oraz archiwalne numery "Żagli" można zakupić dzwoniąc pod numer (0-22) 590 5555 lub w sklepie internetowym sklep.murator.pl.