Płyta CD: Śmiały - 50-lecie rejsu dookoła Ameryki Płd. w listopadowych "Żaglach"
W 2015 roku s/y „Śmiały” obchodzi 50-lecie wyprawy dookoła Ameryki Płd. Z tej okazji magazyn "Żagle" wydał dla was specjalną płytę, na której znajdziecie m.in. zeskanowane archiwalne artykuły kpt. Jerzego Knabe, który był korespondentem „Żagli” w trakcie tej wyprawy.
Płyta dołączona będzie do listopadowego numeru magazynu "Żagle", którego w kioskach szukać możecie już od 21-22 października.
Moje korespondencje ze ŚMIAŁEGO
"W środowisku żeglarskim przeważa opinia, że uwieńczone powodzeniem wyprawy kapitana Bolesława Kowalskiego miały decydujący wpływ na uchylenie żeglarzom furtki na szeroki świat. Rejs „Daru Opola” na Morze Czerwone, a szczególnie „Śmiałego” dookoła Ameryki Pd zdobyły popularność i przekonały decydentów do poluzowania obywatelom PRL ograniczeń podróży do „kapitalizmu”. Wyprawa doszła do skutku, choć nie bez wysiłku.
Przed epoką Internetu przesłanie wiadomości było trudne i kosztowne. Nasz radionadajnik przestał działać zaraz po wyjściu z portu. Listy i telegramy trzeba opłacać – a „dolarków” na to nie było. Wysyłka zdjęć była niemożliwa. Teraz załatwiają to kliki w klawiaturę, smartfony rejestrują każde wydarzenie. Wtedy nie było tak lekko i zdjęcia dotarły do kraju dopiero wraz z jachtem, jako niewywołane filmy.
Załoga „Śmiałego” miała bardzo mało czasu na pisanie: osiem godzin wachty, osiem na sen, a potem pierwszeństwo miały posiłki, konserwacja jachtu i naprawa żagli. Tylko resztka czasu zostawała na zajęcie się pisaniem do rodziny – i do prasy.
Niemniej konieczność pisania była uznana i z góry założona. Do jedynej maszyny do pisania tworzyła się kolejka. Kapitan pisał sprawozdania organizacyjne, „Chris” Baranowski obsługiwał „Trybunę Ludu” oraz radiową „Muzykę i Aktualności”, Bronek Siadek – „Poznaj Świat”, a niżej podpisany – „Żagle”. Reszcie też zdarzało się coś napisać. Jeden Ludek Mączka już wtedy przejawiał „piórowstręt”.
Pamiętam, jak wymieniałem z „Chrisem” uwagi, że to nie pisanie jest najtrudniejsze.Najtrudniej jest wymyśleć tytuł... A jeszcze – to, co napiszemy, ktoś może jednak przeczytać – i jak to będzie odebrane? Wiedzieliśmy, że w Polsce krążą o nas wierutne bzdury. Na przykład: „Panie, oni się tam kłócą i gonią po pokładzie z nożami w ręku...”. To nieprawda, choć oczywiście nie było łatwo. Wyprawa zakończyła się sukcesem, a my mieliśmy poczucie dobrze spełnionego obowiązku."
Jerzy Knabe
14 września 2015 r.
Sponsorem płyty jest firma VIKO YACHTS.