Ogólnopolski zlot łodzi polinezyjskich na Jeziorze Jamno

2010-08-11 13:50 Krzysztof Tuz
_
Autor: Archiwum serwisu

To informacja dotarła do nas z dużym opóźnieniem, ale wszyscy amatorzy nietypowych konstrukcji powinni ją przeczytać: Pod patronatem Centrum Podróży Masz Wakacje i Jacht Klubu Koszalin, w dniach 03-04 lipca 2010 na wodach jeziora Jamno odbył się ogólnopolski zlot polinezyjskich łodzi typu Proa.

Zapowiedź zlotu i informacje o uczestniczących jednostkach można znaleźć TUTAJ

Te egzotyczne łodzie wywodzące się z wysp Polinezji stają się na nowo coraz bardziej popularne zarówno na Pacyfiku jak i w Europie. Ma na to wpływ wiele czynników. Z jednej strony aktywne wspieranie kultury rdzennych ludności wyspiarskich oceanu Spokojnego przez liczne stowarzyszenia m.in. Vaka Taumako Project, z drugiej niewątpliwe zalety samych jednostek. Proa są niezwykle szybkie, łatwe w obsłudze, stabilne, a zarazem proste i tanie w budowie. Dzięki temu doskonale nadają się zarówno do zabawy na wodzie jak i turystyki przybrzeżnej, czego żywym przykładem jest Janusz Ostrowski ze swoim „Pjoa”, od kilku lat przemierzający polskie wybrzeże Bałtyku.

W Polsce Proa z roku na rok staje się coraz bardziej popularne. Aktualnie po różnych akwenach pływa 9 jednostek, z których aż 5 spotkało się w pierwszy weekend lipca na wodach podkoszalińskiego jeziora. Spotkanie było wyśmienitą okazją do wymiany doświadczeń, wspólnego opływania swoich jednostek jak również do promocji samej konstrukcji. Podczas niedzielnej parady wody jeziora rozkwitły żaglami wszelkich kształtów i kolorów, które z zainteresowaniem oglądali sympatycy żeglarstwa, media oraz mieszkańcy Koszalina. Nie zabrakło również lokalnych władz w osobie v-ce prezydenta Andrzeja Jakubowskiego, który z dużą dawką sympatii do projektu obiecywał swoje poparcie i pomoc dla dalszych prac koszalińskiego jacht klubu.

Według wszelkich komentarzy zlot był potrzebną i ciekawą inicjatywą. Pozwolił na spopularyzowanie konstrukcji, wymianę doświadczeń oraz integrację armatorów i sympatyków. Nie zawiodła frekwencja. Na wodzie oglądać można było oryginalnego „Nietoperza” napędzanego paralotnią, maleńką Wa`pę i szczecińską „Wikiwiki”. Była najbardziej zasłużony dla popularyzacji żeglugi plażowej „Pjoa” i mimo awarii, na wodzie pokazała się malownicza, największa z rodziny „Te puke”.

Po zakończeniu części oficjalnej przyszedł czas na kilkudniową włóczęgę wzdłuż plaży. Mimo okrojonego do dwóch Proa składu, łodzie budziły zaciekawienie i zachwyt licznych turystów, a pływającym dały kilka dni na odpoczynek i jeszcze dokładniejsze poznanie zachowania jednostek na naszym wybrzeżu. Szczególnie uważnie wszyscy przyglądali się zachowaniu „WikiWiki” dla której był to debiut na słonych wodach. Testy, łącznie z „ćwiczeniami” wywrotek na przyboju w wykonaniu Krzysia Mnicha, który na kilka dni opuścił swojego „Nietoperza” wypadły bardzo korzystnie i być może zaowocują kolejną już, podobną konstrukcją pod polską banderą.

Wszystkie znaki na niebie, ziemi i wodzie wskazują, że impreza na dłużej zagości w kalendarzu spotkań sympatyków sportów wodnych, a z roku na rok gościć będzie coraz więcej łodzi i ludzi zainteresowanych alternatywnymi sposobami wypoczynku nad wodą.

Do zobaczenia za rok...

Zlot Proa na Jamnie

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.