"Oceania" powróciła z rejsu na Spitsbergen

2015-08-27 12:03 Marek Zwierz

25 sierpnia „Oceania”, jacht zarejestrowany jako PZ-50, a jednocześnie statek badawczy Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk, powrócił z kolejnego rejsu badawczego w Arktyce.

Na fali ostatnich sukcesów polskich jachtów w rejonach polarnych łatwo zapomnieć o tym, że nasza obecność w Arktyce to nie tylko rekordy, ale także systematyczna praca naukowa. Żaglowiec „Oceania” zakończył właśnie swój 29 rejs w rejon Spitsbergenu. Badania te prowadzone są od połowy lat 80-tych i obejmują zarówno ekologię rejonów polarnych, jak i dynamikę prądów morskich oraz obserwację zmian klimatycznych. Szczególnie te ostatnie są w Arktyce bardzo widoczne i, w skali globalnej, najprędzej rozpoznawalne.

Efektem arktycznych rejsów „Oceanii” jest nie tylko poszerzenie wiedzy o tym rejonie, ale też bezcenny wręcz zbiór danych pomiarowych tworzących blisko 30 letnią serię pozwalającą na ocenę zmian klimatycznych i ekologicznych. Ten zbiór danych jest unikalny na skalę światową i choćby dlatego znakomicie wpisuje się w serię polskich rekordów żeglarskich. Tak, tak, żeglarskich. „Oceania” jest zarejestrowana w Polskim Związku Żeglarskim i posiada numer rejestracyjny PZ-50, a jej portem macierzystym jest Gdańsk.

Statek jak najbardziej używa żagli. Niestety wszystkim znane są dylematy czarterowych skipperów. Trzeba zdążyć na czas na wymianę załogi czy zrealizować zakontraktowany plan rejsu, a wiatr albo dokładnie przeciwny, albo go nie ma. W takich wypadkach silnik jest nieodzownym wspomaganiem dobrych chęci żeglarza. Nie inaczej jest na „Oceanii”, która nie tylko ma dokładnie wyznaczone daty zmiany ekipy naukowej, ale w międzyczasie szczegółowy i napięty plan badań. Stąd żagle używa się w dogodnych warunkach i na dłuższych przelotach. Kapitan zapewniał jednak, że są często przewietrzane.

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

Marek Zwierz

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.