Niedźwiedzie mięso – DZ-y i samotnicy na Bałtyku

2010-07-17 10:23 Wiesław Seidler
_
Autor: Wiesław Seidler

Kilka dni temu podaliśmy Państwu informację Piotra Stelmarczyka o DZ-cie "Sum", na której załoga pod dowództwem Michała Jósewicza płynie w dalekim rejsie wokół Rugii. W międzyczasie dwie kolejne DZ-ty ze Szczecina ruszyły w rejs tą sama trasą! Oto szczegóły wyprawy przysłane przez Wiesława Seidlera:

Corocznie ruszają na Bałtyk na otwarto-pokładowych DZ-ach. To prawdziwe żeglarskie „niedźwiedzie mięso”. Były już rejsy szlakiem latarni morskich, był rejs do Gdańska zakamarkami polskiego wybrzeża, a tym razem młodzi argonauci - w wieku od 15 do 19 lat - zaplanowali odważny rejs dookoła Rugii. Cztery jachty ze szczecińskiego Centrum Żeglarskiego nad jeziorem Dąbie – dwie DZ-ty, „Forsycja” i „Magnolia” – wyruszyły 11 lipca na dwutygodniową wyprawę. Młodzież przed rejsem remontowała jachty, sami układali trasę rejsu, zadbali o prowiant i wszystkie szczegóły ekspedycji. Szczególne uznanie należy się załogom dwóch DZ-et – „Ruty” i „Kaktusa”, czyli szalup szkoleniowych żaglowo– wiosłowych, które nie mają kabin, toalet, ani żadnych wygód. Śpi się na pokładzie pod plandekami, a gdy nie ma wiatru, trzeba wiosłować. Młodzi żeglarze, płynąc pod banderą Szczecina, z żaglami w barwach Floating Garden (na zdjęciu), odwiedzą kilkanaście portów polskich i niemieckich i są doskonałą promocją naszego miasta.

Warto przypomnieć, że w latach 2008 i 2009 załogi DZ-y „Kaktus” otrzymały wyróżnienia Zachodniopomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego w kategorii Rejsy Roku, za podobne „wyrypy” na trasie Szczecin - Darłówek – Szczecin, i Szczecin - Gdańsk – Szczecin. Niezmordowaną organizatorką tych rejsów jest nauczycielka i instruktor PZŻ Jola Gałęzowska – tym razem też jest kapitanem na DZ-ie, a oficerowie i załoganci to jej wychowankowie, a równocześnie uczestnicy i laureaci Programu Edukacji Morskiej prowadzonego przez Pałac Młodzieży. Dodam, że od kilkunastu lat podobnym pasjonatem, miłośnikiem i organizatorem morskich wypraw na DZ-ie „Sum” z JK AZS w Szczecinie – także wyróżnianych w rankingach Rejsów Roku ZOZŻ – jest emerytowany nauczyciel, żeglarz i instruktor PZŻ Michał Jósewicz; „Sum” też płynie właśnie dookoła Rugii, mają spotkać się na trasie z młodymi żeglarzami z CŻ, przy czym średnia wieku ich załogi wynosi …66 lat (!).

Na wyjątkowe uznanie zasługują również członkowie reaktywowanego w tym roku Szczecińskiego Klubu Żeglarzy Samotników. Wszyscy maja za sobą samotne rejsy bałtyckie i dalsze, jak Edek Zając, który w tym roku na swoim 6-metrowym jachciku „Holly” przebył samotnie ponad 4 tys. mil morskich, odwiedzając Niemcy, Szwecję, Łotwę i porty krajowe. Dla odmiany Mikołaj Marecki na jachcie „Lancet” odwiedził samotnie Gotlandię i Bornholm. Mikołaj znany jest w JK AZS jako bosman i opiekun ponad 100-letniego "Nadira", najstarszego polskiego jachtu; to dzięki niemu „Nadir” jest ciągle sprawny i nadal pływa. Obaj planują teraz start w grupie żeglarzy samotnych w sierpniowych X. Regatach Unity Line oraz w XI. Bałtyckich Regatach Samotnych Żeglarzy o Puchar "Poloneza". Szczegółowe informacje o tych imprezach są na www.regatyunityline.pl i www.portalżeglarski.pl.
Podziwiając odwagę „DZ-ciarzy” i samotników – juniorów i seniorów – należy życzyć im tradycyjnej stopy wody pod kilem i zawsze pomyślnych wiatrów…

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.