Nie wiadomo, co dalej z jachtem "Polonus" - ile będzie kosztować jego naprawa?

2015-01-19 16:22 ŁS
s/y POLONUS
Autor: Archiwum serwisu

Wciąż nie jest jasne, jaki los czeka jacht "Polonus", który przed końcem ubiegłego roku utknął na mieliźnie niedaleko Polskiej Stacji Antarktycznej imienia Henryka Arctowskiego.

- Jacht nabiera wodę. Nie ma jednej konkretnej dziury czy rozdarcia poszycia, ale na przestrzeni 4-5 metrów jest do wymiany blacha. 16 ton było ciągnięte po kamieniach przy ściąganiu z mielizny, a potem przy wciąganiu na stację - powiedział Radiu Szczecin Piotr Mikołajewski, który był na "Polonusie" w feralnym momencie.

Obecnie trwają rozmowy z ubezpieczycielem jachtu. Dotąd nie ustalono, czy uda się zoorganizować środki na naprawę.

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

Mikołajewski przyznał w Radiu Szczecin, że podobna naprawa np. w Świnoujściu kosztowałaby 100 000 złotych. Koszty w oddalonych o tysiące kilometrów od Polski terenach - zwłaszcza tak trudnych - będą wielokrotnie wyższe.

Przypomnijmy, że "Polonus" płynął szlakiem wytyczonym przez Ernesta Shackletona. Grób podróżnika znajduje się na Georgii Południowej.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.