Nasz morski 40. latek
O ponad 40. letnim już „Darze Szczecina" - flagowym jachcie gminy Szczecin, który m.in. przygotowywany jest do startu w kolejnych regatach Tall Ships' Races, pisze w swojej relacji Wiesław Seidler:
Tak było kiedyś z „Darem Pomorza" i podobnie ze składek społecznych zbudowanych zostało w stoczniach krajowych w drugiej połowie XX w. kilka dużych, pełnomorskich jachtów szkoleniowo-regatowych, o nazwach „Dar Opola", „Dar Przemyśla, „Dar Szczecina". Ten „nasz" flagowy jacht rzeczywiście jest nadal własnością gminy Szczecin, zbudowany został także w byłej Szczecińskiej Stoczni Jachtowej im. L. Teligi, a zwodowano go w 1969 roku. Podobnie jak pozostałe „Dary" ma za sobą ciekawą, ponad 40-letnią historię. Obecnie armatorem jachtu jest Centrum Żeglarskie (wcześniej Ośrodek Morski Pałacu Młodzieży). Jacht służy głównie młodym żeglarzom, w tym także laureatom Programu Edukacji Wodnej i Żeglarskiej, i właśnie w ramach programu odbył się ostatnio w SP 5 międzyszkolny konkurs nt. znajomości historii jednostki, a także praktycznej wiedzy żeglarskiej uczniów, przyszłych potencjalnych załogantów „Daru Szczecina". Do konkursu przystąpiło 12 drużyn ze szkół podstawowych, ze Szczecina i z dalekich Czarnogłów, najlepsze okazały się „załogi" z SP 56 i 14, i z Centrum Żeglarskiego.
Jacht przeszedł w Pucku dwa lata temu remont generalny, jest w dobrych rękach i w dobrej kondycji, zwycięzcy konkursu rzeczywiście za kilka lat mogą znaleźć się w jego maszoperii, jak ich starsi koledzy, którzy aktualnie - wraz z kapitanem Jerzym Szwochem - przygotowują „Dar Szczecina" do kolejnego startu w międzynarodowych regatach Tall Ships' Races. Tym razem regaty rozegrane zostaną na Morzu Północnym, a młodzieżowa reprezentacja naszego grodu będzie na pokładach nie tylko „Daru Szczecina", ale jeszcze na jachcie „Zryw" i na żaglowcu „Pogoria". Trwa już nabór chętnych, informacje na stronie www.centrumzeglarskie.pl. Jacht jeszcze jest w hangarze, niedługo wróci na wodę, pozostaję życzyć jeszcze wielu udanych rejsów i dobrych wiatrów! A może kos podejmie się też spisania kroniki - książkowej czy filmowej - naszego morskiego 40-latka? Było w jego losie sporo ciekawych wydarzeń i ciekawych ludzi, poczynając od pomysłodawcy budowy jachtu i jego pierwszego, wieloletniego kapitana Jerzego Kraszewskiego - znanego jako „Hrabia Lolo", po czasy dzisiejsze. Było tego tyle, ze można zrobić nie tylko film, ale i serial...
Tekst: Wiesław Seidler
Informacja od Piotra Stelmarczyka: Kapitan Jerzy Kraszewski, zwany "Hrabią Lolo" był przez wiele lat kapitanem "Daru Szczecina". Znany był z niesamowitej perfekcyjności działań. Pod Jego dowództwem jacht był znakomicie utrzymany. Zainicjował rejs "Darem Szczecina" dookoła świata, z którego Zarząd Klubu Pogoń Go zawrócił. Po tym zdarzeniu przeszedł do JK AZS i zbudował własny jacht "Lolo". Zmarł podczas rejsu na "Lolo" chyba na Sycylii. To jeden z najlepszych szczecińskich kapitanów w 65- leciu. Poniżej otrzymana od kpt. Jerzego Kulińskiego fotka z lat 70-tych. To uczestnicy studiów podyplomowych na Politechnice Gdańskiej - "Kwiat polskiej hydrotechniki morskiej". Wśród leżących na śniegu było dwóch Jurków - Kraszewski i Kuliński. Zapraszam na stronę kpt. Jerzego Kulińskiego www.kulinski.gdanskmarinecenter.com