Na Zatoce Puckiej zaginął kitesurfer. Trwają poszukiwania
Na Zatoce Puckiej trwają poszukiwania kitesurfera, który w poniedziałek wypłynął z Juraty na Hel. Wieczorem rodzina poinformowała o zaginięciu 30-latka. Dotychczasowe działania służb ratunkowych nie przyniosły rezultatów. Odnaleziono jedynie latawiec, będący częścią sprzętu używanego przez zagonionego.
Aktywne poszukiwania wstrzymano w nocy. Wznowniono je rano. W akcji biorą udział dwie jednostki SAR oraz śmigłowiec Marynarki Wojennej. Na lądzie kitesurfera szukają policjanci.
30-latek wypłynął z Juraty ok. godziny 15. Jak podkreślają ratownicy, warunki na Bałtyku były już wówczas dość trudne, a wiatr mógł znieść kitesurfera bardzo daleko. Jak informuje Radio Gdańsk, latawiec odnaleziono między Helem a Gdynią.
Na szczęście we wtorek od rana w Zatoce Puckiej wieje już słabiej, a dobra widoczność daje nadzieję na odnalezienie zaignionego.