Na żagle na Wyspę Afrodyty
Jeżeli ktoś z braku czasu nie mógł skorzystać z uroków żeglowania po morzu w słoneczne miesiące wakacyjne, może to doskonale nadrobić jesienią. Na stosunkowo niedaleko oddalonym od Polski Cyprze jest ciągle ciepło, a turystyka przyjazdowa jest oczkiem w głowie wszystkich. Mariny w Larnace, Limassol i Pafos są stale modernizowane i rozbudowywane. To samo dotyczy portów lotniczych. Właśnie oddano do użytku super nowoczesne międzynarowodowe lotnisko w Larnace.
Cypryjska Organizacja Turystyczna to prężnie działająca agenda rządowa Republiki Cypru. Dba o promocję i wizerunek "Wyspy Afrodyty" również w Polsce. Od dłuższego czasu jej "twarzą" jest Zosia Klepacka, nasza doskonała zawodniczka w konkurencji pływania na desce. Polscy żeglarze są mile widziani na pięknej Wyspie Afrodyty. Ale Cypr ma także wiele zalet poza żeglarskich. Po pływaniu i eksploracji fascynujących skalistych zatoczek i wysepek - z tajemniczą skałą Afrodyty na czele - możemy skorzystać z bogatej oferty również na lądzie. Odrestaurowane z wielkim pietyzmem, ale też świetnie zachowane zabytki kultury starożytnej i średniowiecznej zawiodą nas w ciekawe czasy minione. Urozmaicone szlaki rowerowe zaprowadzą w najpiękniejsze zakątki wyspy, w których po trudach kręcenia pedałami, będziemy mogli jeść smakołyki słynnej cypryjskiej kuchni i popijać miejscowym winem Komandarija, wytwarzanym według niezmienionej od kilku tysięcy lat receptury .
Od lat z bogatej bazy korzystają sportowcy wielu innych dyscyplin, przygotowując się do nowego sezonu w doskonałych warunkach klimatycznych. Dzięki pomysłowi Cypryjskiej Organizacji Turystycznej w Polsce i zaangażowaniu Zosi Klepackiej, uroki wyspy odkryli również nasi pozostali deskarzy, organizujący tutaj swoje zgrupowania w miesiącach jesiennych i zimowych przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie.
Warto pomyśleć o rejsie na tę rajską wyspę lub czarterze na miejscu. Gwarantujemy niezapomniane wrażenia.
tekst i zdjęcia Stanisław Iwiński