Na skrzydłach marzeń - wystawa akwarel Jerzego J. Tyszki

2019-05-24 14:27 Zbigniew Kosiorowski

Największą w najnowszej historii Szczecina paradę żaglowców i jachtów pod białoczerwoną banderą, oglądaliśmy od 4 do 21 maja br. w Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia w Szczecinie, a otwierał ją „LWÓW”.

Najpierw wyłonił się z mgły nieco anonimowo; ON – historyczna kolebka polskich nawigatorów. Po chwili przywiało, bark pochylił się na zawietrzną, bukszprytem zawadził o chmury, fala odbita od dziobu chlusnęła na burtę i raz jeszcze ochrzciła pianą jego nazwę, a na gaflu bezanmasztu załopotała białoczerwona. Tak właśnie ożywiony „Lwów”, jak i pozostałe sto żaglowców, przypłynął do Szczecina za sprawą wyobraźni Jerzego Józefa Tyszki; artysty-malarza, grafika, instruktora żeglarstwa, komandora Klubu Morskiego LOK oraz Honorowego Obywatela Miasta Węgorzewa – autora morskich akwarel, których wystawę w Starej Rzeźni jej pomysłodawca nazwał uskrzydlaniem marzeń.

Ekspozycja morskich akwarel i grafik Jerzego Tyszki miała unikatowy charakter, wypełniona artystyczną ikonografią, ilustrującą tak stulecie polskiej bandery na żaglowcach po 1918 roku, jak i historię eksploracji świata pod żaglami, począwszy od wyprawy Kolumba na „Santa Marii” i Magellana na „Victorii”. Swoistym „rarytasem” etnograficzno-morsko-antropologicznym była akwarela przedstawiająca zapomniany rejs Stefana Rogozińskiego do Kamerunu w 1882 roku, zakończony – jak podają źródła – nabyciem wyspy dla potrzeb pierwszej polskiej kolonii (za tużurek, cylinder i trzy skrzynki dżinu). Niespełniony nasz polski, a jakże mocarstwowy do dziś sen kolonialny, animowany w pierwszej odsłonie wystawy przez trzyosobową załogę malutkiego lugra „Łucja Małgorzata” wart jest innych mniej okolicznościowych opowieści.

Prace Tyszki wypełniały dwie główne sale wystawiennicze, obszerny hol oraz galerię na piętrze Starej Rzeźni. Wystawę odwiedziły zorganizowane grupy młodzieży oraz liczni turyści, w tym zagraniczni, zainteresowani imprezami w Centrum Kultury Euroregionu. W maju w obiekcie Starej Rzeźni miało miejsce szereg wydarzeń kulturalnych, a także konferencji naukowych, umiejscowionych m.in. w jej salach, co poszerzyło znacząco krąg osób kontestujących prace Jerzego Tyszki.

Inspiracje artysty wydawały się zwiedzającym oczywiste, odczuwano je tym wyraźniej, im bardziej poddawaliśmy się wizji unoszonych w morskiej przestrzeni zjawiskowych żaglowców. Wielu z nas trafnie odczytywało znajome znaki  dekodując ów język niosący wielość treści wpisanych w losy tych statków i ich załóg. To nie były wyłącznie metaforyczne morskie fantazje, lecz żaglowce z frachtem intrygujących opowieści o epoce, która minęła, a którą tu w Szczecinie próbujemy ożywiać nie tylko z okazji The Tall Ships’ Races.

Na skrzydłach marzeń - Jerzego Tyszki
Autor: materiały organizatora wystawy

Przypomnijmy, że Jerzy Tyszko zaczynał od rysunku, od grafiki, w której osiągnął mistrzostwo; pisaliśmy już o tym na stronach internetowych Magazynu „Żagle”. Malarstwo przyszło nieco później. Fascynacja oceanami, uskrzydlonymi kliprami, jak i historią statków pod białoczerwoną banderą, spotęgowały Jego zainteresowanie żeglarstwem. Od szeregu lat szkoli na Mamrach kandydatów na argonautów, edukuje ich, wychowuje. Odnosi na tym polu sukcesy nie mniejsze niż w animacji szeregu imprez integrujących mieszkańców Węgorzewa. Nie dziwi więc, że wyróżniony został tytułem Honorowego Obywatela Węgorzewa, i że Burmistrz tego miasta tak wyraziście i konkretnie wsparł organizację wystawy. Podobnie jak i Zarząd Główny Ligi Obrony Kraju, doceniając wkład Jerzego Tyszki jako długoletniego Komandora Klubu Morskiego LOK.

Następnego dnia po otwarciu, 5 maja, nieopodal Starej Rzeźni – też na Łasztowni, pod masztem Konstantego Maciejewicza jednego z trzech legendarnych kapitanów „Lwowa”– szczecińscy żeglarze otworzyli kolejny sezon. Na tej jakby zapomnianej przez szereg powojennych dekad wyspie, wyrasta nowy morski krajobraz; miejsce scalające starą tradycję morskiego Szczecina z ambicjami młodych i najmłodszych żeglarzy.

„Uskrzydlone marzenia” Jerzego Tyszki, służyły także i temu celowi. Wpisywały się też w pełni w 95-letnie tradycje Polskiego Związku Żeglarskiego; patrona honorowego wystawy. Jej patronem medialnym były „ŻAGLE”, zaś głównym organizatorem – Centrum Kultury Euroregionu Stara Rzeźnia w Szczecinie. Wystawę, za sprawą Pomorskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego, zobaczą wkrótce mieszkańcy Trójmiasta.

Warto dodać, że zarówno artysta, jak i komisarz wystawy, nie pobierali honorariów, decydując się na społeczne świadczenia efektów swej pracy na rzecz propagowania i rozwoju morskiej kultury.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.