„Na głęboką wodę” - dramatyczna historia Donalda Crowhursta
Do kin wchodzi brytyjski dramat „Na głęboką wodę”. Film przypomina historię brytyjskiego żeglarza-amatora Donalda Crowhursta, który w 1968 na trimaranie "Teignmouth Electron" zdecydował się wziąć udział w „Sunday Times Golden Globe Race” - rejsie samotników, którzy bez zawijania do portu próbowali opłynąć świat. To opowieść o tym, że skok na głęboką wodę nie zawsze jest najlepszym rozwiązaniem…
W rolę Donalda Crowhursta wciela się zdobywca Oscara - Colin Firth („Jak zostać Królem”, „Zakochany Szekspir”, „Angielski Pacjent), jego żonę Clare gra z kolei Rachel Weisz („Wierny ogrodnik”, „Kłamstwo”, „Nieznajoma”, która także została wcześniej nagrodzona najcenniejszą nagrodą, przyznawaną przez Amerykańską Akademię Filmową. Za reżyserię odpowiada też nagrodzony wcześniej Oscarem James Marsh, a autorem scenariusza jest Scott Z.Burs.
Clair i Donald są szczęśliwym i zakochanym w sobie małżeństwie z trójką dzieci. Kiedy rodzinny biznes Crowhursta plajtuje, decyduje się on na bardzo ryzykowny ruch by zapewnić rodzinie byt. Postanawia wystartować w „Sunday Times Golden Globe Race”, gdzie za ewentualne zwycięstwo może zgarnąć 5 tysięcy funtów (dziś, biorąc pod uwagę inflację byłaby to kwota 60 tysięcy funtów). Żeglarz-amator nie ma doświadczenia, jego trimaran nie jest odpowiednio przygotowany, a szanse na zwycięstwo są mocno abstrakcyjne.
Crowhurst nie przestaje jednak marzyć, chce być kimś wyjątkowym, udowodnić rodzinie, że stać go na wiele, a także zapewnić jej godne życie. Stoi przed trudnym wyborem, stara się oddzielić pragnienia i wyobraźnię od twardego stąpania po ziemi. Dodatkowe czynniki popychają go jednak do tego by ruszyć w najtrudniejszą podróż życia. Film pokazuje przygotowania Donalda Crowhursta do startu, ukazuje historię miłości jego rodziny, pokazuje trudy samotnego żeglowania i tragiczny konflikt z którego nie ma wyjścia. „Na głęboką wodę” do kin trafi 8 czerwca.
