Na Bałtyku zatonął jacht "Zefir". Poszukiwania nie przyniosły rezultatów

2016-08-16 15:31 archiwum Żagli
Jednostka ratunkowa
Autor: sar.gov.pl Jednostka Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.

W nocy z niedzieli na poniedziałek na Morzu Bałtyckim zatonął jacht "Zefir". Załogant nadal sygnał SOS. Poszukiwania jednostki nie przyniosły jednak rezultatów. Po kilkudziesięciu godzinach zostały zakończone.

Jacht wypłynął w morze w niedzielę wieczorem z portu w Świnoujściu. Celem rejsu był port Nexo na Bornholmie. Około godziny 23 jedyny załogant "Zefira" nadał sygnał SOS. Według informacji przekazanych przez rzeczniczkę Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego w Gdyni, Mirosławę Więckowską, sygnał został nadany z nadajnika UKF, a wzywający pomocy załogant znajdował się już w wodzie. Co więcej, nie wiedział gdzie się znajduje. Nie miał też przy sobie żadnego sprzętu, dzięki któremu mógłby określić swoją pozycję.

Z tego powodu poszukiwania były bardzo trudne. Jacht także nie był bowiem wyposażony w systemy lokalizacji i identyfikacji jednostek pływających. Ratownicy wiedzieli jedynie, że poszukują człowieka, ubranego w kombinezon rybacki.

W poszukiwania zaangażowano dwie jednostki Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, patrolowiec Straży Granicznej, śmigłowiec Marynarki Wojennej oraz samolot "Bryza". Pomimo tego akcja nie przyniosła rezultatów, a po kilkudziesięciu godzinach poinformowano o przerwaniu poszukiwań.

Jak zapewniła Więckowska, jeżeli tylko pojawią się jakiekolwiek nowe informacje na temat jachtu "Zefir", akcja zostanie wznowiona.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.