2009/12: Muszkieterowie w natarciu

2009-12-21 22:30 Waldemar Heflich
_
Autor: Archiwum serwisu

„Groupama 3”, by zdobyć Jules Verne Trophy, musi poprawić dotychczasowy rekord trasy należący do katamarana „Orange 2” – 50 dni, 16 godzin, 20 minut – i przeciąć linię mety przy przylądku Ushant 26 grudnia 2009 przed godziną 9.09 naszego czasu.

Już od kilku miesięcy piszemy o niezwykłych sukcesach odnoszonych przez francuskich żeglarzy. Byliśmy świadkami serii rekordów prędkości ustanawianych przez Alaina Thebaulta na szybkim jak wiatr „l'Hydropterze" oraz niecodziennego wyścigu przez Atlantyk, podczas którego dwa wielkie trimarany poprawiły rekord przejścia Północnego Atlantyku. Warunki pogodowe panowały doskonałe. Załoga „Banque Populaire V" osiągnęła nawet chwilową prędkość 47,15 w. W ciągu doby przepłynęła 908,2 Mm, co jest nowym rekordem 24-godzinnej żeglugi. Północny Atlantyk pokonała w ciągu 3 dni, 15 godz., 25 min i 48 sek. ze średnią 32,94 w. Tylko trzy godziny dłużej żeglowała „Groupama 3". Jak podkreślali obserwatorzy, sukces „Banque Populaire V" to ukoronowanie 20 lat inwestowania głównego sponsora w żeglarstwo. Wszystko zaczęło się w 1989 r. od wsparcia budowy 60-stopowego trimaranu. Bank wspomagał także Francuską Federację Żeglarską i kampanie olimpijskie. Franck Cammas i „Groupama 3" oraz Pascal Bidégorry i „Banque Populaire V" mają niezwykle ambitne plany. Chcą poprawić prawie wszystkie najważniejsze rekordy tras oceanicznych. W rejs non stop dookoła świata 5 listopada wyruszyła „Groupama 3". Franck Cammas ma w załodze 10 żeglarzy, spośród których trzech jest już posiadaczami Jules Verne Trophy, trzech ma na swoim koncie zwycięstwo w niezwykle prestiżowym wyścigu Rhoute du Rhum, a jeden triumf w Volvo Ocean Race. Ponadto większość z nich odbyła samotne rejsy oceaniczne i zwyciężała również w mniejszego kalibru regatach pełnomorskich. Średnio na załoganta przypadają dwa rejsy dookoła świata. Loïc Le Mignon, Jacques Caraës, Stève Ravussin, Thomas Coville, Bruno Jeanjean, Fred Le Peutrec, Lionel Lemonchois, Ronan Le Goff i nawigator Stan Honey należą od lat do grona najwybitniejszych żeglarzy regatowych świata. Aby zdobyć Jules Verne Trophy, „Groupama 3" musi poprawić dotychczasowy rekord trasy należący do katamarana „Orange 2", który w 2005 r. dowodzony przez Bruna Peyrona opłynął świat w 50 dni, 16 godzin i 20 minut. Francuski maksitrimaran musi przeciąć linię mety przy przylądku Ushant 26 grudnia, przed godziną 9.09 naszego czasu. W zeszłym roku próba pobicia rekordu opłynięcia kuli ziemskiej zakończyła się dla Francka Cammasa wielkim niepowodzeniem. Na wysokości Nowej Zelandii trimaran stracił jeden z pływaków i wywrócił się. Oby tym razem awarie i przeciwne wiatry ich omijały... Przez ostatnich kilkanaście lat Francuzi nie odgrywali poważnej roli w regatach załogowych dookoła świata Volvo Ocean Race (VOR). Kilka dni temu podano jednak do wiadomości publicznej dość sensacyjną informację. Francuzi potwierdzili start w kolejnych dwóch edycjach wokółziemskich regat etapowych VOR. Firma Groupama, ubezpieczeniowy gigant, potwierdziła, że będzie sponsorowała projekt żeglarski w dwóch kolejnych wyścigach, a skiperem zespołu zostanie nie kto inny jak Franck Cammas. Podczas ogłaszania tej informacji główny zainteresowany przebywał w porcie Le Chateau w Breście, przygotowując się do startu do Jules Verne Trophy na pokładzie „Groupamy 3". Zespołem projektantów jachtu VOR70 pokieruje Argentyńczyk Juan Kouyoumdjian, projektant „ABN Amro 1" i „Ericsson", które wygrały dwie ostatnie edycje VOR. Francuzi będą mieli prawie wszystko: znakomitego skipera, doskonałą załogę, świetnego projektanta i zamożnego sponsora. Może zabraknąć im jedynie doświadczenia w tego typu wyścigach. Z pewnością dlatego zgłaszają swój udział w dwóch kolejnych edycjach regat. Dzielnych żeglarzy znad Loary nie może zabraknąć oczywiście w walce o Puchar Ameryki. Choć do prawdziwej rywalizacji o to trofeum jeszcze daleka droga, to już podjęto ciekawą próbę stworzenia silnego teamu. Stephan Kandler (szef teamu K-Challenge mającego na swym koncie start w America's Cup) i Jochen Schumann (trzykrotny mistrz olimpijski, dwukrotny zdobywca Pucharu Ameryki z Team Alinghi) stworzyli nowy francusko-niemiecki zespół o nazwie ALL4ONE. Pierwszym startem ALL4ONE były regaty Louis Vuitton Trophy w Nicei, w których wystąpili w roli gospodarza imprezy. Team ma w swoich planach starty także w cyklu MedCup na jachtach TP52, w regatach klasy RC44 oraz w World Match Racing Tour. Udział w tych imprezach będzie priorytetem francusko-niemieckiej ekipy. Sukcesy francuskich żeglarzy nie są dziełem przypadku. Francja to kraj morski o wielkich tradycjach. Po to, by zrozumieć, jak budują potęgę współczesnego jachtingu regatowego i turystycznego Marek Zwierz udał się do Francji w poszukiwaniu źródeł wielkich sukcesów żeglarskich muszkieterów. Napiszemy o tym w następnych „Żaglach".

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.