"Morska Wiedźma", "Czarownica" czy "Guślarka"?
Na stronie internetowej kpt. Kulińskiego czytamy: A może chodzi o "Morską Czarodziejkę"? Język angielski pozostawia rozległe i szerokie pole do interpretacji. Moim zdaniem zbyt szerokie. No bo jeżeli rzeczywiście ma to być "Wiedźma", to ja przepraszam, ba - krytykuję, nie pochwalam. Wróżkę, jeszcze bym przebolał. To tak, jak nie cierpię, kiedy ktoś żagle szmatami nazywa.
Jacht Moniki Matis wygląda jak jacht, linię ma spokojną, nie korpulentną, nie anorektyczną, rufa zgrabna. Łódka prawdopodobnie nadmiernie przed sztormami drygac nie będzie. Nad sieciami prześlizgnie się gładko. Monika tak wybrała, mnie ten wybór się podoba.
Tylko ta nazwa :-(
Spoko - interwencji nie będzie !
Jacht ma służyć nie tylko przyjemnościom, ale i szlachetnym celom. Kto ciekaw - niech napisze do Moniki
Żyjcie wiecznie !
Don Jorge
______________________________
Drogi Don Jorge,
Od pewnego czasu niektórzy pewnie zauważyli moje wysiłki zmierzające do uniezależnienia się od innych i pozyskanie własnego jachtu. Zdecydowana byłam na tyle, że chciałam go sama budować (niemal zaczęłam). Wysiłki te przerwał mój znajomy, nękający mnie przez ostatni rok wiadomościami typu "daj sobie spokój z budowaniem!". Ale wiadomosci były bardzo konstruktywne, z linkami do ogłoszeń.
I tak znalazła się "Sea Witch". Podobizna na zdjęciu. Prawda, że ładna?
A zależy mi tak na tym nie tylko dlatego, że mam dość lądowej pracy ;) Nie, chciałabym już w przyszłym roku móc zaoferować młodym, niezamożnym ludziom z wielkimi chęciami (na pływanie) - możliwość pływania. I nauki zanikającej sztuki nawigacji bez używania przycisków czy dotykowych ekranów :) Ale aby to zrobić, Wiedźma też przez część roku będzie musiała popracować. Z tym samym celem - uczyć nawigacji, tej tradycyjnej lub jak teraz się określa - 'emergency'.
Po więcej szczegółów zapraszam na www.seawitch-sailing.co.uk
Jakby nie było, dla Was, Czytelników SSI oznacza to jedno - że będę miała znacznie więcej do pisania w tym Jurkowym okienku, poczynając od sprowadzania "Wiedźmy" do domu (swoją drogą, jak to jest sprowadzać dom do domu? ;) ). Obiecuję co najmniej kilka odcinków 'na gorąco', z trasy prosto do tego okienka...
Monika Matis,
www.seawitch-sailing.co.uk
BOAT in English is an acronym.
In full it's: Bring Out Another Thousand
Komentarze
jak sie nie czyta tego co pod linkami Monika Matis z dnia: 2013-02-12 07:07:00 Jurku Drogi,
To tak jak sie nie czyta tego co pod linkami jest. A na mojej stronie jest wytłumaczenie czemu Wiedźma. Aby oszczędzić Ci łażenia - słowo Wiedźma od innych różni sie tym, ze w wiekszosci języków jest wywodzone od wiedzy. Nie od czarów, nie od wróżenia. Od Wiedzy. I dlatego właśnie Sea Witch, a nie Sea Fairy (morska wróżka) i na pewno nie czarownica. To na tyle a propos Twoich żartów :)
--
Kind regards, Monika Matis,
www.seawitch-sailing.co.uk
"Wiedźma" z "Czarodziejką"? Tomasz Konnak z dnia: 2013-02-12 07:10:00
Gratulując po raz kolejny zakupu, chciałbym się odnieść do nazwy. Otóż mój jacht się nazywa, od jesieni, właśnie "Czarodziejka" :) A skoro Monika swój jacht chce sprowadzać, to może się kiedyś spotka "Wiedźma" z "Czarodziejką", kto wie... :)
Tomasz
nazwa z tradycjami Marek Zwierz z dnia: 2013-02-12 07:22:00
Drogi Jurku,
zupelnie nie rozumiem co Ciebie tak niepokoi w nazwie jachtu "Sea Witch". To jest nazwa z tradycjami tak pieknymi, ze wypada tylko zyczyc
Monice, zeby te tradycje pielegnowala.
Po pierwsze Clipper "Sea Witch" byl pierszym statkiem, ktory pokonal trase z Nowego Jorku do Kaliforni wokol Hornu w casie ponizej 100 dni:
http://en.wikipedia.org/wiki/Sea_Witch_%28clipper%29
Poza tym sa przepiekne jachty o tej nazwie, takze z tradycjami:
http://www.heritech.com/seawitch/sea_witch.htm
No i jak sie zerknie na strone internetowa Moniki, to znajdziemy tam chyba najpiekniejszy cyctat z zeglarskich ksiazek jaki znam. Przytocze
go w wersji angielskiej, bo polskiej nie mam pod reka, a oryginalem francuskim nie chce meczyc Czytelnikow SSI:
"I am a citizen of the most beautiful nation on earth. A nation whose
laws are harsh yet simple, a nation that never cheats, which is immense
and without borders, where life is lived in the present. In this
limitless nation, this nation of wind, light, and peace, there is no
other ruler besides the sea."
Bernard Moitessier
GPSowi Moniki wroze wielka przyszlosc. Jeszcze jeden, dwa konflikty i Amerykanie wylacza system satelitarny i dopiero bedzie sie dzialo... No,
moze nie bedzie tak zle, ale uczenie sie poslugiwania tablicami HO249 dopiero jak nam sie na jachcie skonczy prad moze sie skonczyc zbyt
dokladnym zwiedzaniem raf.
Zyjcie wiecznie, Ty, Monika i Morska Wiedzma,
Marek