„Miedwie” chwilowo w Szczecinie – płynie na Wielkie Jeziora

2013-04-08 13:02 Wiesław Seidler
m/s „Miedwie” na wejściu do Szczecina i na doku w stoczni „Gryfia”
Autor: Wiesław Seidler m/s „Miedwie” na wejściu do Szczecina i na doku w stoczni „Gryfia”

Prawie wszyscy żeglarze w kraju znają Wielkie Jeziora Mazurskie, a całkiem spora grupa także Wielkie Jeziora Amerykańskie, z wizyt naszych jachtów i żaglowców, czy z kontaktów z polonijnymi klubami żeglarskimi, min. w Chicago czy w Montrealu. Jako ciekawostkę dodam, że często w sezonie nawigacyjnym – od wiosny do jesieni – na Wielkich Jeziorach Amerykańskich pływają też statki PŻM, jak np. m/s „Miedwie”…

Jezioro Miedwie. Piąte co do wielkości w kraju, największa w Polsce kryptodepresja, główne źródło wody pitnej dla Szczecina. Wraz z czterema innymi jeziorami zachodniopomorskimi – Drawsko, Resko, Wicko i Lubie – ma swojego imiennika we flocie PŻM. Wszystkie nasze PŻM-owskie powyższe  „jeziora” to uniwersalne masowce o długości blisko 200 m i nośności po ok. 30 tys. DWT, typu „Handy-size”, zbudowane w latach 2010-2012 w Chinach. Pozostałe z tej serii to jeszcze „Juno”, „Solina” i „Mamry”, wszystkie pływają pod banderą Bahamów, czyli ich portem macierzystym jest Nassau. Przewożą najczęściej zboże, fosfaty i stal, po całym świecie, głównie w relacjach pomiędzy Europą a Ameryką.

M/s „Miedwie” jest pierwszym z tej serii, ostatnio po raz pierwszy od zbudowania, tj. od 2010 roku, zawitał do… Szczecina. Podobnie jak wszystkie statki PŻM eksploatowany jest praktycznie stale poza krajem, w żegludze trampingowej, tak np. w tym roku płynął z Odessy do Tunezji z ładunkiem zboża, dalej z fosfatami do Antwerpii, następnie wszedł pod balastem właśnie do Szczecina, gdzie na przełomie marca i kwietnia przeszedł w stoczni „Gryfia” – na doku -  bieżący remont i wczoraj czyli w niedzielę 7 bm. ponownie ruszył na oceaniczne szlaki. Teraz z ładunkiem stali samochodowej popłynie z Holandii na Wielkie Jeziora Amerykańskie…

Jako ciekawostkę warto dodać, że nasze PŻM-owskie „jeziorowe” tak są właśnie zaprojektowane i zbudowane, by mogły pokonywać całą słynną Drogę Wodną św. Wawrzyńca, czyli jeden z najważniejszych światowych szlaków żeglugowych, łączących Atlantyk z portami w systemie Wielkich Jezior Amerykańskich, po stronie USA i Kanady. Przypomnę, że drugie co do wielkości w Polsce jezioro Mamry ma ok. 100 km kw. powierzchni, a jezioro Miedwie – piąte w kraju, drugie w naszym województwie, po jeziorze Dąbie – ma 35 km kw. Te nasze „wielkie” jeziora to „sadzawki” w porównaniu z Wielkimi Jeziorami – Ontario, Erie, Michigan, Huron i Górne mają łącznie blisko 245 tys. km kw. powierzchni (ponad 2/3 Polski i ponad połowę Bałtyku), i stanowią drugi po Bajkale – po względem objętości - największy w świecie zbiornik wody słodkiej. Łącząca je wspomniana Droga Wodna św. Wawrzyńca ma 3.770 km długości (prawie cztery razy więcej niż …Wisła), a jezioro Górne leży o 108 m wyżej niż jezioro Ontario. Te tysiące kilometrów i liczne śluzy pokonują często nasze szczecińskie „jeziorowe”, w tym także m/s „Miedwie”. We flocie PŻM mamy też podobny m/s „Szczecin”, a także dwie mniejsze zachodniopomorskie „rzeki” – m/s „Regalica” i „Ina”, po ok. 16 tys. DWT. Są też inne krajowe „rzeki” – Nogat, Orla, Pilica, Narew, Raba, Olza, Prosna, San, Skawa, a także m.in. Mazury, Warmia, Pomorze, Kaszuby, Gdynia, Puck i Wolin. Krajobrazy i plaże nad Wielkimi Jeziorami przypominają nasze nadbałtyckie klimaty, tylko woda w nich jest słodka..…

„Miedwie” chwilowo w Szczecinie – płynie na Wielkie Jeziora

„Miedwie” chwilowo w Szczecinie – płynie na Wielkie Jeziora

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.