Michał Palczyński płynący na jachcie „Crystal” zamknął pętlę dookoła świata!

2016-01-20 10:49 Michał Palczyński
Michał Palczyński
Autor: http://www.skiff.pl/

No i stało się! Z nieukrywaną dumą chciałem zakomunikować, że 18 stycznia 2016 o godzinie 4.00 czasu lokalnego na moim jachcie "Crystal" przeciąłem swój ślad z 28.11.2013 roku  i po przebyciu 46382 Mm od opuszczenia Lizbony zamknąłem pętlę dookoła świata! - informuje Michał Palczyński.

Dokładnie 781,5 dnia, lub innymi słowy 2 lata, 1 miesiąc, 21 dni i 12 godzin temu przepływałem tędy w drodze z Cabo Verde do brazylijskiego Recife. Wtedy nawet nie śniłem, że wszystko potoczy się tak szczęśliwie, bo ogrom Świata i ilość czyhających niewiadomych, jakie miałem przed sobą były trochę przytłaczające.

Nie jest to jeszcze finał mojego rejsu, który jak wszystko dobrze pójdzie zakończę za parę miesięcy w Lizbonie, jednak na pewno jest to dobry moment na małe podsumowanie i kilka toastów.

Długość samej pętli wyniosła 42151 Mm, czyli prawie 2 razy obwód Ziemi. Zajęło mi to 7459 godzin (czyli 310 dób) żeglugi, co daje średnią prędkość 5,65 węzła (ok. 10 km/h).  Od 28.11.2013 odwiedziłem 24 kraje. Gdzie było najfajniej? Niestety odpowiedź na to pytanie jest niemożliwa. Każde miejsce było na swój skomplikowany sposób unikalne i miało to „coś” czego brakowało innym miejscom.

Zostawmy liczby, bo one cykały sobie gdzieś w tle. To była przede wszystkim przygoda życia, podczas której poznałem mnóstwo ciekawych ludzi zarówno na pokładzie Crystal jak i na spotykanych po drodze jachtach. Zobaczyłem przy tym, ile osób na świecie żyje w sposób mocno alternatywny i osobiście dość mocno rozsmakowałem się w takim życiu.

Był to też bardzo ostry sprawdzian z planowania i realizacji rejsów oceanicznych. W tym momencie jestem w trakcie 33 etapu. W ciągu prawie 2,5 roku wszędzie docierałem zgodnie z planem i nigdzie się nie spóźniłem (tu mocno pukam w niemalowane). Jak teraz o tym myślę to planowe odwiedzenie tylu miejsc w tak ograniczonym czasie jest chyba największym sukcesem i powodem do dumy.

Bardzo dziękuję wszystkim tym, z którymi miałem przyjemność żeglować, oraz tym którzy po prostu śledzili moje poczynania i trzymali kciuki. Zapewniam, że nie jest to moja ostatnia eskapada na Crystal. Szczegóły kolejnej pętli pojawią się wkrótce ;)

Pozdrawiam serdecznie spod brazylijskiego Fernando de Noronha!

Michał Palczyński

Każdy może dołączyć do kolejnych etapów rejsu Michała na trasie Belem - Lizbona. Szczegóły na:  www.skiff.pl

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

OBSERWUJ NAS NA TWITTERZE

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.