Marcin Gienieczko już na Bornholmie
Oto najnowsza informacja o przygotowaniach Marcina Gienieczki do wyprawy Bałtyk Mission Impossible: Po dwudziestu siedmiu godzinach dotarliśmy do Nexo na Bornholmie. Morze Bałtyckie śmiało możemy nazwać Morzem Kalejdoskopowym – w ciągu zaledwie czterech godzin doświadczyliśmy słońca, mgły, burzy, temperatury powietrza od 28 do 13°C, wiatru od 0 do 20 węzłów w kierunku S-E, S, W…
Po północy warunki się ustabilizowały; mżyło, temperatura wynosiła ok. 9°C, siła wiatru spadła do 0, więc od tej pory płynęliśmy na silniku.
Początki wyprawy BAŁTYK MISSION IMPASSIBLE sięgają dwa i pół roku wstecz, kiedy Arek Pawełek przesłał Marcinowi Gienieczko informację o Jukon River Quest (YRQ). Wtedy jednak Marcin nie był zainteresowany wyścigami – wolał eksplorować. I choć prawie wszystko na świecie zostało już odnalezione, ludzka psychika i granice wytrzymałości człowieka to nadal swoista terra incognita. Celem każdego projektu Marcina jest przede wszystkim pokonanie siebie, a dopiero potem Labarge, Bałtyku, Amazonki. Pomysł wzięcia udziału w wyścigu Jukon River Quest powrócił podczas przepływania Leny, kiedy załamanie pogody uniemożliwiło ustanowienia rekordu płynięcia długodystansowego na konoe. Marcin postanowił wtedy, że pokona czas, biorąc udział w YRQ 2013. Na koncie podróżnika są już największe rzeki północnego globu, przyszedł więc czas na południową półkulę. Następnym celem stanie się przepłynięcie Amazonki w 2014 roku.
Do dalekosiężnych celów dochodzi się etapami – BAŁTYK MISSION IMPOSSIBLE jest pierwszym z nich. Jeśli stan morza pozostanie bez zmian (od wczoraj wynosi 0), Marcin sprawdzi swoją wytrzymałość na akwenie beznurtowym, kondycję potrzebną do przepłynięcia czterdziestoośmiokilometrowego odcinka jeziora Labarge oraz poprawi crossowanie. Etap przygotowań stał się oddzielnym projektem. I tak już od 1.09.2012 roku podróżnik przepływał (także nocą) na kanoe m.in. Dunajec, Wartę, Wisłę. Osiem dni trenował w Centralnym Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Cetnewie, ćwicząc na siłowni i basenie oraz pokonując na kanoe trasę Władysławowo-Rozewie-Władysławowo; Kuźnica-Puck-Zatoka Gdańska. Trwająca właśnie wyprawa nie byłaby możliwa bez sponsorów: miasta Kętrzyn, COPO Cetniewo, Philips Lighting Poland oraz pasjonatów: Stanisława Filipiaka (właściciela Hotelu Filmar w Toruniu), Arkadiusza Pawełka, Kętrzyńskiego Klubu Żeglarskiego KAPER.
Jukon River Quest – wyścig na trasie Whitehorse - Dawson City, Yukon. Organizowany jest od 15 lat. W tegorocznej edycji bierze 70 uczestników z 10 krajów, którzy mają do pokonania 740 km w czasie 72 h (65 h płynięcia, 7 h obowiązkowego odpoczynku dla każdego uczestnika).
Poprzednią informację o Bałtyk Mission Impossible zamieściliśmy TUTAJ
Zdjęcia z wyprawy
Zdjęcia z wyprawy