Malta - klejnot Śródziemnego

2009-12-21 21:46 Marian Lenz
_
Autor: Grand Harbour Marina/Regatta News

Kwiat świata – tak właśnie rozkochani w swoim kraju mieszkańcy nazywają Maltę. To nie tylko spalona słońcem skalista wyspa, położona na skrzyżowaniu wielu ważnych śródziemnomorskich szlaków, ale także wspaniałe miejsce do zwiedzania i żeglowania.

Długość Morza Śródziemnego od Cieśniny Gibraltarskiej do wybrzeży Libanu wynosi około 2050 mil. Wyspy maltańskie leżą w połowie tego dystansu. Oprócz głównej wyspy - Malty - w skład Republiki Malty wchodzą mniejsze kawałki lądu: Gozo, Comino, Cominotto, Filfla i całkiem malutkie Wyspy św. Pawła. Łącznie mieszka na nich czterysta tysięcy mieszkańców. Przez Kanał Maltański do brzegów Sycylii jest stąd 50 mil, a do Afryki - 150. Cały archipelag rozciąga się w strefie szelfu sycylijskiego. Jeszcze 170 tys. lat temu, gdy poziom morza był niższy, Afryka łączyła się w tym miejscu z Sycylią.

Odrobinę mitologii...
Centralne położenie i doskonałe warunki klimatyczne zwane „klimatem oliwki", czyli małe zachmurzenie, suche, ale nie upalne lato „od zawsze" sprzyjały osadnictwu, podobno już 40 tys. lat temu mieszkali tu neandertalczycy. Znaleziska na Gozo i Malcie nie są jeszcze zbyt dobrze znane. Dopiero w końcu lat 80. XX w. przystąpiono do ich naukowej eksploracji i nieczęsto znajdują się w podręcznikach historii. W świetle tych znalezisk hipotezę o siedmioletnim pobycie tutaj - w latach 1181 do 1174 p.n.e. - naszego żeglarskiego idola, Odyseusza, należy poddać krytycznej analizie. Uczepiony resztek swego okrętu wymknął się Charybdzie (Cieśnina Mesyńska), dziewięć dni tłukł się po rozszalałym morzu, aż w końcu wylądował na wyspie Ogigia, gdzie mieszkała pięknowłosa Kalipso - dzielny żeglarz przypadł jej do gustu, przygarnęła go, obiecując nieśmiertelność! Bez wątpienia siedziby Kalipso należy szukać na maltańskich wyspach. Z nieznanych przyczyn wysoko rozwinięta
już wówczas cywilizacja przepadła. Może do pogorszenia się warunków w rolnictwie przyczyniła się zmiana klimatu, erozja i wyjałowienie gruntów, a może choroby albo
jakieś waśnie plemienne i najazdy? Prawdopodobnie mieszkańcy wycofali się do grot i pieczar.

Cały artykuł można przeczytać w styczniowym wydaniu miesięcznika „Żagle" 01/2010. Preumeratę i egzemplarze archiwalne "Żagli" można zakupić dzwoniąc pod numer (0-22) 590 5555 lub w sklepie internetowym sklep.murator.pl

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.