Lód na jeziorach zmienił trasę rejsu po „Pętli Mazurskiej"
Sławomir Kędzierski informuje z Giżycka: Lód na jeziorach mocno pokrzyżował plany uczestników grudniowego rejsu po „Pętli Mazurskiej" na omegach. Żeglarze wyruszyli na trasę w piątek rano z jeziora Kisajno z portu Ośrodka Przygotowań Olimpijskich COS w Giżycku. Po pokonaniu „przykrytego" mgłą Kanału Łuczyńskiego (Giżyckiego) i jeziora Niegocin na jeziorze Wojnowo trafili na warstwę lodu uniemożliwiającą dalsze żeglowanie.
W drugi, grudniowy rejs po „Pętli Mazurskiej" wyruszyło jedenaście osób na trzech omegach. W gotowości stały jeszcze trzy łódki. Początkowo zainteresowanie było duże - nie ukrywa Artur Tomkiewicz, organizator grudniowego rejsu. - Część załóg wycofała się jednak.
Zostali „najtwardsi" z „twardych", ale i oni musieli zweryfikować plany po dotarciu do jeziora Wojnowo. Kilkunastostopniowy mróz w noc poprzedzającą start do rejsu skuł ten akwen lodem. Tafla 1 - 1,5 cm uniemożliwiała płynięcie pod żaglami. Pomoc zaoferowali przypadkowi wędkarze, którzy wzięli na hol omegi i „dostarczyli" je do Głaźnej Strugi dzielącej Wojnowo od jeziora Bawełno. Niestety, i ten akwen pokryty był lodem. Uczestnicy rejsu przenocowali w Marcinkowej Woli goszczeni przez miejscowe Koło Gospodyń Wiejskich. Zaplanowano, aby rano przetransportować łodzie lądem do Rydzewa i zwodować je na jeziorze Bocznym. Z przeprowadzonego wywiadu wynikało, że częściowo skute lodem są także Śniardwy i kolejne jeziora szlaku WJM. Zatem powrót w sobotę na Niegocin był uzasadniony. Tutaj uczestnicy rejsu rozegrali regaty i przenocowali w Rydzewie. W niedzielę powrócili do portu na Kisajnie.
Lód na jeziorach zmienił trasę rejsu po „Pętli Mazurskiej"
Lód na jeziorach zmienił trasę rejsu po „Pętli Mazurskiej"