Laura Dekker i jej s/y "GUPPY"

2010-11-29 10:12 Jerzy Knabe
_
Autor: www.lauradekker.nl

Jerzy Knabe, nasz specjalny korespondent z Londynu, informuje: Młodociana żeglarka Laura Dekker dała się poznać w świecie żeglarskim jako ta, która chce i ma szanse być najmłodszą osobą samotnie opływającą świat. Długie kontrowersje z różnymi władzami i sądami opiekuńczymi w rodzinnej Holandii oraz gorące dyskusje, które rozgorzały na ten temat w wielu krajach, zapewniły jej rozgłos jeszcze na długo przed rozpoczęciem rejsu. Wtedy miała lat trzynaście.

Po pokonaniu wielu przeszkód formalnych, mając już lat czternaście, wystartowała z Gibraltaru dnia 21 sierpnia 2010 w swój samotny etapowy rejs dookoła świata na keczu zwanym „GUPPY”. Pierwszy etap prowadził na Wyspy Kanaryjskie, gdzie kolejno odwiedzała wyspy Lanzarote i Gran Canaria.

Dosyć długi postój w rejonie Kanarów trwający od początku września był wymuszony koniecznością czekania na zakończenie dorocznego sezonu huraganów w rejonie Karaibów. Wobec braku dramatycznych wydarzeń i sensacyjnych nagłówków w prasie publiczne zainteresowanie jej rejsem znacznie wygasło. Tymczasem ona sama zajmowała się swoją szkolna nauką na pokładzie jachtu. Nie zabrakło też czasu na poznawanie nowych przyjaciół, na turystykę i nurkowanie.

Optymalny sezon pokonywania Atlantyku w kierunku na zachód wreszcie nadszedł i oczekiwanie dobiegło końca. Dnia 10 listopada, teraz już jako piętnastolatka, wyruszyła z Anfi del Mar na Gran Canarii w kierunku Wysp Zielonego Przylądka. Pięć dni później kotwiczyła przy wyspie Sal a dnia 19 listopada zatrzymała się na wyspie São Nicolau.

Aktualnie „GUPPY” z Laurą na pokładzie jeszcze tam się znajduje a wyruszenie w transatlantycki etap do holenderskiego Sint Maarten na Małych Antylach jest zaplanowane na 2 grudnia. Popłynie w to samo miejsce, gdzie znaleziono ją po głośnej ‘ucieczce’ z domu podczas okresu planowania rejsu i przygotowań.

Od dalszych wydarzeń zależeć będzie, czy zainteresowanie publiki rejsem powróci. Może i kontrowersje na temat jej wieku wybuchną na nowo, chociaż nastąpiło oswojenie się z problemem, sprawa się ‘zestarzała’ – tak jak zresztą i sama Laura... Żeglarzom pozostaje życzyć jej spełnienia marzeń, pomyślnych wiatrów i stopy wody pod kilem.

Jerzy Knabe                                                          27 listopad 2010

Laura Dekker i jej s/y "GUPPY"

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.