Kto może nas egzaminować?
Jak słusznie zauważa Zbigniew Klimczak, w Rozporządzeniu Ministrów Sportu oraz Transportu z 22 maja 2013 r. „wkradła” się pewna nieścisłość. Może, choć nie musi, wskazywać ona na dążenie do ponownego przywrócenia monopolu PZŻ na egzaminowanie na uprawnienia żeglarskie. Czy takie są zamiary autorów tego rozporządzenia? Oto pełna treść pisma Zbigniewa Klimczaka:
Pod poniższym linkiem zamieszczony został opis dziwnych wydarzeń wokół Rozporządzenia Ministra Sportu i Turystyki oraz Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 22 maja 2013 r. w sprawie szczegółowych warunków uzyskiwania upoważnienia do przeprowadzania egzaminu potwierdzającego posiadanie odpowiedniej wiedzy i umiejętności z zakresu żeglarstwa oraz warunków kadrowych i organizacyjnych koniecznych do przeprowadzania tego egzaminu. Poniższy paragraf Rozporządzenia wykonawczego tak stanowi:
§ 3. 1. Egzamin jest przeprowadzany przez osobę, która:
1) ukończyła 18 rok życia;
2) posiada tytuł zawodowy trenera lub instruktora sportu w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 25 czerwca 2010 r. o sporcie (Dz. U. Nr 127, poz. 857, z późn. zm. 4) ) lub jest instruktorem właściwego polskiego związku sportowego.
https://zagle.se.pl/wydarzenia/audyt-zeglarstwo-w-ustawie-o-sporcie,1_13838.html
Ustawa o żegludze śródlądowej ( tekst jednolity) w stosownym punkcie brzmi następująco:
8. Jeżeli do uzyskania dokumentu, o którym mowa w ust. 3, niezbędne jest zdanie egzaminu potwierdzającego posiadanie odpowiedniej wiedzy i umiejętności z zakresu żeglarstwa, egzamin ten przeprowadza właściwy polski związek sportowy lub podmiot upoważniony przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej zwany dalej „podmiotem upoważnionym”.
9. Za przeprowadzenie egzaminu, o którym mowa w ust. 8, pobiera się opłatę, która stanowi dochód właściwego polskiego związku sportowego lub podmiotu upoważnionego.
Uważny czytelnik zauważy, że w tajemniczy sposób, znany z afery Rywina, znikły w Rozporządzeniu słowa lub podmiot upoważniony. Tym samym wielki wysiłek włożony w zniesienie monopolu PZŻ, w tym sukces Ustawy o sporcie art.67 poszły z dymem. I o tym pisałem szerzej poprzednio.
Teraz chcę się skupić na innym aspekcie tych lobbistycznych zabiegów, ponieważ powrót tych słów do Rozporządzenia jest kwestią czasu.
Zwracam się do wszystkich szkół żeglarskich, gdzie zatrudnieni są instruktorzy żeglarstwa PZŻ, spełniający dodatkowo wymagania na egzaminatorów. W myśl Rozporządzenia, moim zdaniem, możecie sami powoływać komisje egzaminacyjne i egzaminować, nie prosząc o zgodę centralę. Stąd zachęty MSiT abyście składali wnioski o upoważnienie, jako „inne podmioty” są chybione.
W Rozporządzeniu nie ma wymienionych „innych podmiotów”, wyparowały, jest tylko „właściwy związek sportowy”.
Czy ktoś biegły w prawie może wytłumaczyć na jakiej podstawie MSiT wydaje upoważnienia nie istniejącym podmiotom.
Pisałem dawno i dzisiaj, że na horyzoncie jest tylko jeden potencjalny podmiot, który może być brany pod uwagę. Jest to ISSA Poland ( International Sailing Schools Association - filia w Polsce). Filozofia systemu ISSA to klarowne i praktyczne szkolenia obejmujące wszystkie poziomy wiedzy żeglarskiej. Szkolenia na poziomach podstawowych są okrojone do niezbędnego minimum. Wymagamy jednak, aby te minimum zostało opanowane, tak aby posiadacze naszych certyfikatów mogli samodzielnie prowadzić jachty w bezpieczny sposób. Stawiamy nacisk na odpowiedzialność i zdrowy rozsądek. Bardzo ważny jest odpowiedni poziom wiedzy, ale jeszcze ważniejsze jest poczucie odpowiedzialności za siebie i innych. W tym systemie na certyfikatach umieszczane jest imię i nazwisko instruktora oraz nazwa szkoły – podkreśla to odpowiedzialność instruktora i szkoły za osobę, której wydawany jest certyfikat. System obejmuje praktycznie wszystkie poziomy wiedzy żeglarskiej. Funkcjonuje już zgodnie z jego programem około 60 szkół żeglarskich i system szkolenia własnych instruktorów żeglarstwa ISSA Poland. Bardzo ważne, do czego nie mogłem przekonać PZŻ, jest to, że ISSA prowadzi permanentną unifikację swoich instruktorów. System szkolenia, z racji tego, że założyciele ISSA Poland wywodzą się z kadr RYA (brytyjski odpowiednik PZŻ), jest zbliżony, jeśli nie tożsamy z najlepszym systemem szkolenia w Europie.
To jest właściwe pojęcie "innego podmiotu".
Jeśli oba ministerstwa nie opamiętają się i nie poprawią Rozporządzenia do odpowiadającej literze i duchowi prawa z Ustawy o sporcie, to jest to już sprawa dla innych organów kontrolnych państwa. Podjąłem szereg kroków o których za wcześnie mówić, natomiast nie jest tajemnicą, że poinformowałem Marszałek Sejmu i Marszałka Senatu o fakcie ośmieszenia Ustawy o sporcie i znowelizowanej Ustawie o żegludze śródlądowej. O zmarnowanym wysiłku posłów i senatorów.
Tak czy inaczej – będzie gorąco!
Zbigniew Klimczak
www.przewodnikzeglarski.pl