Konserwujemy silnik na zimę

2008-12-09 11:29 Jerzy Kubaszewski
Pierwszą czynnością jest instalacja silnika w beczce z czystą wodą w celu przepłukania układu chłodniczego.
Autor: Jakub Kubaszewski Pierwszą czynnością jest instalacja silnika w beczce z czystą wodą w celu przepłukania układu chłodniczego.

Za oknami pogoda nie napawa optymizmem. Sezon żeglarski możemy sobie powspominać, tylko bojerowcy zacierają ręce, bo górale zapowiadają ostre mrozy. Sprzęt już raczej zimuje. Zróbmy jednak rachunek sumienia. Czy wszystko przygotowaliśmy jak należy? Oto kilka rad, jak zakonserwować silnik przed zimą, by wiosną działał jak należy. Jak to zrobić w pięciu krokach? Radzi dziennikarz "Żagli" Jerzy Kubaszewski.

1.

Wstawiamy silnik do zbiornika z czystą wodą. Najlepsza, bo łatwo dostępna, jest 200-litrowa dobrze oczyszczona beczka bez pokrywy.

Za pomocą kawałków desek mocujemy silnik jak na naszej fotografii i uruchamiamy go na ok. 0,5 – 1 godz. W tym czasie woda z beczki przepłukuje układ chłodniczy.

Podczas pracy silnika należy zwrócić uwagę, czy strumień wody wypływający z rurki lub wylotu kontrolnego jest dostatecznie obfity.

Po wyłączeniu silnika usuwamy paliwo ze zbiornika.

5.


Warto też przesmarować środkiem smarująco-konserwującym wszystkie ruchome części i ich połączenia (dźwignie przepustnicy i ssania, dźwignię biegów itp.). Może być to popularny u nas smar WD-40.

Tak zakonserwowany silnik wstawiamy do suchego, ale niekoniecznie ogrzewanego pomieszczenia. Na naszym starym krześle może postać nawet za kotarą w salonie. Tylko co na to żona?

3.


Dokonujemy oglądu zewnętrznego silnika, zwracając uwagę na anodowe zabezpieczenie przed korozją. Jeżeli cynkowa anoda jest zniszczona, wymieniamy ją.

4.


Wykręcamy świece zapłonowe i oceniamy ich stan. Jeżeli pokryte są nagarem, warto oddać silnik do przeglądu w celu ustawienia gaźnika i zapłonu.

Jeżeli świec nagar nie pokrywa, czyścimy je szmatką.

W końcu strzykawką wtryskujemy przez otwory świec po ok. 1 cm3 oleju silnikowego.

Teraz należy jeszcze przekręcić kilkakrotnie wałem korbowym silnika i wkręcić świece.

2.

Ustawiamy silnik na kobyłce kolumną w dół. Praktycznym sposobem jest wykorzystanie starego krzesła.

Odkręcając śruby spustowe na przekładni głównej (spodzinie), zlewamy olej przekładniowy do zbiorniczka podstawionego pod nim.

Jeżeli olej jest zmętniały, należy przed wiosną oddać silnik do przeglądu i wymiany uszczelniaczy
(simeringów).

Spodzinę napełniamy olejem, wciskając go z tuby w dolny otwór przekładni. Przekładnia jest napełniona, gdy olej wypłynie górnym otworem.

Dolną i górną śrubę mocno zakręcamy.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.