Kolejny etap budowy jachtu OCEAN650 klasy Mini dla Radka Kowalczyka zakończony
Zakończył się kolejny etap budowy jachtu OCEAN650 klasy Mini dla Radka Kowalczyka. Kadłub został już wyjęty z formy, w przyszłym tygodniu rozpoczną się prace nad połączeniem go z pokładem.
- Po trzech tygodniach żmudnych prac polegających na wklejaniu i wlaminowywaniu grodzi, wzmocnień, wręgów, wzdłużników i podwięzi przechodzimy nareszczie do kolejnego etapu - podsumowuje Kowalczyk. - Wszystkie dotychczasowe prace były prowadzone w formie, żeby kadłub utrzymywał prawidłowy kształt - dodaje.
Jak widać na zdjęciach, węglowy kadłub został z zewnątrz pomalowany białą farbą. - To wymóg technologiczny, specjalna farba zabezpieczająca przed zgubnym wpływem słońca - mówi Radek. - Jacht musi być biały z zewnątrz, żeby się tak nie nagrzewał. Na ciepłych wodach ma to ogromne znaczenie - nie tylko dla żeglarza, ale też dla materiałów, z jakich wykonano jednostkę. Promieniowanie UV sprawia, że niszczeją bardzo szybko.
Prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. W maju planowane jest wodowanie jachtu, pierwsze pływania, a następnie przetransportowanie go do Francji, regulacja ustawień i pierwszy start - regaty Mini Fastnet 14 czerwca.
Regaty Mini Transat
Tegoroczna, 20 edycja regat Mini Transat, to 4020 Mm przez jesienny Atlantyk na trasie z francuskiego portu Douarnenez, z przystankiem na Lanzarote (W. Kanaryjskie), do Pointe-à-Pitre na Gwadelupie. Te wyjątkowe regaty rozgrywane są na jachtach o długości 6,5 metra, gdzie miejsca w kabinie jest tyle, co pod stołem. Żeglarze płyną samotnie przez ok. 40 dni i nie mogą korzystać z żadnego wsparcia z lądu ani z komputerów nawigacyjnych. Radek Kowalczyk to trzeci Polak w historii, który ukończył ten arcytrudny wyścig i pierwszy, który chce w nim wystartować jeszcze raz.
Jachty klasy Mini to jednostki przeznaczone do szybkiego żeglowania regatowego. Łupinki o długości zaledwie 6,50 m zapewniają zerowy komfort, wysoki poziom adrenaliny oraz możliwość rywalizacji w jednej z najciekawszych klas na świecie, będącej przepustką do kariery oceanicznej.
Mini ścigają się w dwóch kategoriach, seryjnej (Seria) i prototypowych (Proto). Te ostatnie to prawdziwe cuda techniki i poligon, gdzie testowane są pionierskie materiały i rozwiązania techniczne. Wchodzą one potem do szerszego użytku w „dużych” oceanicznych klasach regatowych (np. IMOCA Open 60, Class 40).
Szczegółowe informacje na temat modułowej konstrukcji jachtu OCEAN650 dostępne są na dedykowanej stronie: www.ocean650.eu