"Katharsis II" na ostatniej prostej. Zobacz wideo "Antarktyczna Pętla"
Pozdrowienia z pokładu "Katharsis II" od Kapitana Mariusza Kopera i jego załogi. Po zamknięciu antarktycznego kręgu w dniu 20 marca, przepłyniętego na południe od 62. stopnia szerokości południowej, jacht opuścił antarktyczne morza i od tygodnia żegluje po nieco cieplejszych wodach Wielkiego Oceanu Południowego, stopniowo oddalając się od lodowego kontynentu. Od kilku dni "Katharsis II" osiąga doskonałe przebiegi dobowe, ponad 200 mil w ciągu 24 godzin.
Jak przekazał w trakcie satelitarnej rozmowy kapitan Mariusz Koper - wszyscy czują już zmęczenie, ale jednocześnie są szczęśliwi, że główny cel wyprawy został osiągnięty. Ale finał - czyli dopłyniecie do portu w Hobart i zakończenie wyprawy jest jeszcze przed nimi. Według pozycji na dzień 26 marca 2018 roku żeglują już non stop 93 dni i od wypłynięcia z Kapsztadu 23 grudnia 2017 roku pokonali około 14000 mil morskich. Do portu w Hobart mają jeszcze około 1900 mil morskich.
Mariusz Koper z pokładu "Katharsis II":
Radość wywołana osiągnięciem celu, jakim było zamknięcie pętli wokół Antarktydy, mieszała się z uczuciem ulgi. Od tego momentu mogliśmy myśleć o opuszczeniu wód pełnych lodowych niebezpieczeństw. Kontynuowaliśmy żeglugę w kierunku północno-wschodnim aż do 58. równoleżnika. W ten sposób nie tylko opuściliśmy wody Antarktyki, ale znaleźliśmy się w optymalnym miejscu do żeglugi w dwóch kolejnych układach niżowych. Wiatry na półkuli południowej wieją w niżach zgodnie ze wskazówkami zegara. Pierwszy z układów spadał z północy. Udało się nam wpłynąć w jego zachodnią część i skorzystać z południowo-zachodnich wiatrów. Drugi układ był (i ciągle jest) bardzo rozległy. Płyniemy w jego północnej części, w pobliżu centrum. Mamy cały czas korzystne dla żeglugi zachodnie wiatry, dzięki którym szybko pokonujemy kolejne mile. Wiatry sztormowe wieją w niedużej odległości na północ od nas. Oby tak dalej. Niestety nieprzerwanie musimy bardzo uważać na lodowe niebezpieczeństwo. Znajdujemy się ciągle w strefie konwergencji antarktycznej, gdzie w zimnych wodach góry lodowe rozpuszczają się powoli. Tylko podczas niedzielnej doby napotkaliśmy na naszym kursie 4 góry lodowe. Potrzebujemy jeszcze kilku dni, by wpłynąć w cieplejsze i bezpieczniejsze wody.
Spodziewany termin przybycia do tasmańskiego Hobart to daty pomiędzy 4 i 7 kwietnia. Ale na morzu, w szczególności w szerokościach"wyjących czterdziestek i ryczących pięćdziesiątek", żadne terminy nie mogą być pewne. Na razie mamy doskonałe osiągi, przekraczające 200 mil na dobę. Wczoraj, 25 marca padł rekord dystansu pokonanego w 24 godziny w tym rejsie - 252 mile morskie. Trzymajcie kciuki, przed nami ostatnia prosta.
Mariusz Koper i załoga "Katharsis II"
Zobaczcie także wideo z pokładu jachtu i moment przecinania Antarktycznej Pętli!
O wyprawie "Katharsis II":
Rejs jachtu "Katharsis II" z kapitanem Mariuszem Koperem i ośmioosobową załogą był – jak się okazało udaną – próbą ustanowienia żeglarskiego rekordu (na trasie Kapsztad-Hobart dookoła Antarktydy wzdłuż i na południe 60S).
Wyprawa została dedykowana promocji profilaktyce walki z rakiem piersi u kobiet. Projekt społeczny autorstwa kpt. Hanny Leniec, pod nazwą "Badajmy Się Nie Dajmy Się" (BSNDS) jest adresowany do żeglarek i ogólnie - do młodych kobiet (i ich rodzin) i jest realizowany od grudnia 2016 we współpracy m.in. z Centrum Onkologii - Instytutem im. Marii Skłodowskiej - Curie w Warszawie.
Wyprawa jest także wyzwaniem naukowym. W trakcie rejsu prowadzone są badania wód antarktycznych, we współpracy z Instytutem Oceanologii PAN w Sopocie. Piotr Kukliński - członek załogi, żeglarz jachtowy i profesor PAN, jest odpowiedzialny za realizowane eksperymenty naukowe.
Tracking oraz więcej informacji na http://antarcticcircle60s.pl