Katamaranowe szaleństwo

2008-06-23 14:26 archiwum Żagli

W dniach 31 maja i 1 czerwca odbyły się w Sopocie Wiosenne Regaty Katamaranów zaliczane do Pucharu Polski. Na starcie stanęło 25 łódek, załogi przyjechały z całego kraju. Startowały różne konstrukcje: A-caty, Tornada, Nacry, Hobie Caty, Bimare, Topcaty, Explodery, Eagle oraz prototypowy nowy katamaran rekreacyjny o nazwie Sopot 18. Jest to bardzo wyporny katamaran przystosowany do żeglugi w dwie, a nawet cztery osoby, jednocześnie szybki i umożliwiający równorzędną walkę z podobnymi konstrukcjami znanych już firm.

Katamarany startowały z wyrównującym przelicznikiem Texel, przez który dzieli się czas danej łódki w wyścigu. W ciągu obu dni regat panowały podobne warunki do żeglugi. Wiatr 1-2 B w szkwałach 3 B z północnego wschodu, spora fala i słońce grzejące z całą mocą. Zaplanowano sześć wyścigów, po trzy każdego dnia.

W pierwszym dniu regat na czele byli Piotr Kowalewski i Maciej Kłosowicz na Tornado, jednym punktem wyprzedzając Marka Żebrowskiego na A-cacie i Jacka Noetzela na A-cacie, którzy mieli remis punktowy. Blisko żeglowali również Sebastian Zarzeczański i Marcin Sołtysiak na Bimare 18 HT, Wojciech Kaliski i Tymek Bendyk na Exploderze 20. Na wodzie toczyła się prawdziwa walka, były sytuacje protestowe, ale winni wykonywali kary i do protestów przy stoliku sędziowskim nie doszło. Wieczorem klubowicze UKS NAVIGO przygotowali grill, na którym główną atrakcją był pyszny łosoś i równie pyszne kiełbaski. Rozmowy przy grillu trwały długo, lecz następnego dnia czekały na zawodników kolejne wyścigi, więc poszli szybko wypoczywać i nabierać sił do walki.

Niedzielne trzy wyścigi odbywające się w podobnych co poprzednio warunkach dokonały niewielkich przetasowań w czołówce, ale walka trwała do ostatniego wyścigu, od którego zależała kolejność miejsc na podium. Ostatecznie załoga Tornado Piotr Kowalewski i Maciej Kłosowicz (na zdjęciu) wygrała klasyfikację Open, drugie miejsce zajął Jacek Noetzel na A-cacie, a trzecie Marek Żebrowski również na A-cacie. O pozostałe miejsca także trzeba było walczyć do końca i nikt nie mógł być pewny swojej ostatecznej lokaty. Każdy na swoim poziomie miał nowych lub starych znajomych rywali, z którymi ścigał się o lepsze miejsce do samego końca regat.

W kategorii młodzieżowej (do 18 roku życia) zwyciężyła sopocka załoga UKS NAVIGO SOPOT Daniel Dołęga i Mateusz Kobylański na Nacrze 5.7. Najmłodszym uczestnikiem regat był Jan Grzegorzek, który żeglował wraz z ojcem na prototypowym katamaranie Sopot 18.

Słaba siła wiatru faworyzowała lżejsze jednostki, które w delikatnych szkwałach szybciej przyśpieszały. Na pierwszej boi w każdym wyścigu pierwszy meldował się A-cat. Bez przeliczenia pierwszy na metę przypływał w pięciu wyścigach Piotr Kowalewski i Maciej Kłosowicz na Tornado, a w jednym wyścigu udało się to Jackowi Noetzel na A-cacie.

Regaty odbyły się pod patronatem Prezydenta Miasta Sopotu i na licencji Polskiego Związku Żeglarskiego. Organizatorem regat był Uczniowski Klub Sportowy NAVIGO. Współorganizatorem - Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Sopocie. Patronem Szkoły NAVIGO jest BAUHAUS, a patronami medialnymi regat są Magazyn Sportów Wodnych ŻAGLE, TVP 3, Radio Gdańsk, Riviera, Kuryer Sopocki.

Następne nasze regaty to Sopot Catamaran Cup o Puchar Prezydenta Sopotu, które odbędą się w dniach 20-22 czerwca. Zapraszamy.

Pozdrawiamy!
UKS NAVIGO SOPOT


Oto relacja Piotra Kowalewskiego z regat: "To nie były proste regaty, słaby wiatr zupełnie zmienił układ sił. Tym razem warunki sprzyjały posiadaczom lekkich jak piórko A-katów oraz HT-18. W pierwszym wyścigu skoncentrowaliśmy się na znanych nam z poprzednich regat rywalach i dużo nie brakowało, a byłoby po nas. A-katy wyrwały do przodu i tylko ostra walka między nimi dała nam szansę na rozegranie własnej partii i ostatecznie uzyskaliśmy przewagę, której nie mogli przeliczyć. W następnych wyścigach całkowicie zmieniliśmy strategię. Całe regaty wygraliśmy różnicą jedynie dwóch punktów. To dobrze świadczy o poziomie wszystkich rywalizujących załóg. Coraz więcej katamaranów pojawia się na imprezach i skutecznie walczy o prymat w swojej klasie. Posiadacze dwukadłubowców dopieszczają sprzęt, zbroją się w nowe żagle i maszty. Zaczyna być naprawdę interesująco. Fun, którego doświadczają żeglujący na katach udziela się młodszemu pokoleniu. Tegoroczne regaty organizowane przez Navigo przyciągną kilkudziesięciu żeglarzy walczących o Puchar Polski katamaranów. Po dwóch edycjach sklasyfikowanych jest 31 katów, a następne regaty za trzy tygodnie."    

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.