Kapitan Henryk Widera odszedł na wieczną wachtę
W drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia tę smutną informację na swojej stronie internetowej przekazał Jacht Klubu AZS Szczecin. W ostatnich tygodniach Henryk Widera przebywał na Oddziale Kardiologicznym Szpitala Klinicznego PUM w Szczecinie.
W 2004 r. na uroczystości Rejs Roku 74-letni wówczas sternik jachtowy Henryk Widera został laureatem nagrody miesięcznika „Żagle" za wyjątkowy rejs małym jachtem. Na balastowo-mieczowym Tangu Family (s/y „Gawot") odbył wyjątkowy samotny rejs.
Przepłynął ze Szczecina przez Kanał Kiloński, Morze Północne, Biskaje dotarł do Madery, na Wyspy Kanaryjskie, później na Morze Śródziemne i przez Canal du Midi dopłynął znowu do mórz Europy Północnej. Wrócił do Szczecina po dwóch latach i przepłynięciu 6100 mil. Po drodze utrzymywał się z ulicznego grania na skrzypcach! Emerytowany koncertmistrz Filharmonii Szczecińskiej próbę opłynięcia Europy - morzami, rzekami i kanałami - podjął w maju 2006 r. Nie dane mu było tylko pokonanie Kanału Białomorskiego, na którego przejście nie otrzymał zgody strony rosyjskiej.
Podczas swojej pięcioletniej wędrówki przeżył dziesiątki przygód włącznie z głodówką, którą podjął na znak protestu, gdy nie pozwolono mu żeglować ustaloną trasą po wewnętrznych wodach Rosji. Przepłynął z Sankt Petersburga do Moskwy i był to niewątpliwie pierwszy polski morski jacht w stolicy Rosji!
W ubiegłym roku został laureatem Nagrody Specjalnej Kolosów, a w marcu tego roku przyznano mu główną Międzynarodową Nagrodę Szczecina. Henryk Widera miał 88 lat.