Jeziora wokół Śniardw
Śniardwy niczym wiankiem otoczone są mniejszymi jeziorami. Na południowym zachodzie znajdują się Warnołty, na południowym wschodzie - Biełoławki, na północnym wschodzie - Tyrkło, na północy - Tuchlin, a na północnym zachodzie - Łuknajno.
Tyrkło - ślepa uliczka szlaku
W różnych przewodnikach i poradnikach wydanych przed laty można przeczytać, że na Tyrkło (i z Tyrkła) prowadzą trzy drogi z: jeziora Orzysz z prądem rzeki Orzyszy, z Buwełna - na przyczepie traktora lub wozu konnego lub ze Śniardw pod mostami na cieśnince w pobliżu Okartowa.
Biorąc pod uwagę to, co napisałem powyżej o przeprawie między Tyrkłem a Buwełnem, wydaje się oczywiste, że nie polecam tego rozwiązania. Nie zachęcam też do korzystania ze szlaku Orzyszy. Wybierając ten wariant trzeba by przede wszystkim jakoś dostać się na jezioro Orzysz leżące poza systematem Wielkich Jezior, a poza tym poważnie liczyć się z utrudnieniami i przeszkodami nawigacyjnymi, zwłaszcza w postaci bardzo niskich mostów na rzece. To jednak jedyna droga wodna z jeziora Orzysz na Mazurski Szlak Żeglarski. Pamiętać jednak trzeba, że dostępna jest tylko dla łodzi o niewielkiej wysokości i zanurzeniu (np. omeg). [[KolumnaPrawa]] Tym, którzy chcą zakosztować żeglugi po Tyrkle, radzę zatem dostać się na jezioro od strony Śniardw, a ściślej od Zatoki Okartowskiej. Wpływając w nią należy uważać na rozstawione tu gęsto sieci rybackie. Przed dziobem, po lewej stronie, dostrzec można fragment przesłoniętej zielenią wieży kościelnej, po prawej - komin fabryczny, a na wprost - dwa mosty: kolejowy i drogowy przerzucone nad cieśninką prowadzącą ze Śniardw na Tyrkło. Musicie tu położyć maszt. Po przepłynięciu na silniku lub pagajach pod mostami możecie skierować się w lewo, do zatoczki, w której znajduje się pomost Klubu Turystyki Żeglarskiej lub rzucić kotwicę, postawić maszt, a następnie pożeglować w prawo i na północ. Nie spodziewajcie się rewelacyjnych warunków żeglugowych. Wiatry są tu na ogół słabe i zmienne.
Warto żeglować po Tyrkle dlatego, że można spodziewać się tam ciszy i odosobnienia o jakie już na Mazurach trudno. Warto wcześniej zapoznać się z locją Tyrkła w "Żaglach".