Jeden członek załogi "Rzeszowiaka" nie żyje...

2012-09-07 10:51 archiwum Żagli
S/y RZESZOWIAK podczas regat na Zatoce Gdańskiej
Autor: Jerzy Klawiński S/y RZESZOWIAK podczas regat na Zatoce Gdańskiej

Dramatyczna akcja ratowania uszkodzonego sztormem s/y "Rzeszowiak" zakończyła się powodzeniem, ale dowiedzieliśmy się już oficjalnie, że jeden z 10. żeglarzy, którzy uczestniczyli w zdarzeniu, nie żyje...

Jak dowiedzieliśmy się od wiceprezesa d/s morskich Rzeszowskiego Okręgowego Związku Żeglarskiego, pana Bogdana Bednarza, na skutek obrażeń zmarł Lech Machniak, 56. letni, doświadczony żeglarz z Rzeszowa. Tę smutną informację uzyskano bezpośrednio od kapitana jednostki, Jana Malczewskiego. Dwaj pozostali żeglarze lżej ranieni w trakcie zdarzenia znajdują się teraz w szpitalu w Tórshavn. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zostali przewiezieni tam na pokładzie śmigłowca, gdy po kilku godzinach od wysłania przez jacht sygnału "mayday", gdy sztorm zelżał, zostali ewakuowani przez służby ratownicze wraz z pozostałymi członkami załogi.

Więcej... http://wyborcza.pl/1,126565,12438803,Zaloga__Rzeszowiaka__zostaje_na_Wyspach_Owczych__Beda.html

Składamy niniejszym kondolencje i wyrazy współczucia dla rodziny zmarłego...

Tymczasem uszkodzony jacht wrócił do portu. Jednostka holowana przez statek ratowniczy dotarła ok. godz 10 do Wysp Owczych na Morzu Norweskim. 

Z dostępnych nam informacji wynika jednak, że Lech Machniak pełnił funkcje zastępcy kapitana na tym etapie rejsu "Rzeszowiaka". Był bardzo doświadczonym żeglarzem, żeglował od 40 lat. Stracił życie na skutek obrażeń odniesionych w wyniku złamania bezanmasztu - sterował jachtem w momencie wypadku. Załoga próbowała przez dłuższy czas reanimować ofiarę, niestety bezskutecznie.

 Na "Rzeszowiaku" było 10 osób w tym 7 z Rzeszowa i okolic. Dowodził kpt Jan Malczewski z Rzeszowa.
Sygnał SOS z pokładu "Rzeszowiaka” nadano wczoraj, ok. godz. 8 rano, kiedy szalejący sztorm złamał maszt. Jacht znajdował się 75 mil morskich od brzegów Wysp Owczych. Akcja ratunkowa zakończyła się wczoraj o godzinie 21.

"Rzeszowiak" uczestniczył w jedenastoetapowej wyprawie Grenlandia 2012, która rozpoczęła się w maju. Miał wrócić 3 października.

Informacja za www.radio.rzeszow.pl

wcześniej o wypadku pisaliśmy TUTAJ

Artykuł o "Rzeszowiaku" ukazał się w sierpniowych "Żaglach" . W formacie pdf można przeczytać go TUTAJ

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.