Jak żyć bez rejestracji...
Felieton Jerzego Pieśniewskigo opublikowany na łamach "Nieoczekiwane skutki wolności?" dotyczył problemów na które napotykają armatorzy, którzy chcą zarejestrować jacht. Problem ten potwierdził właściciel stoczni, który wykonał na zamówienie szkoły żeglarskiej serię jachtów, a na przeszkodzie w pozyskaniu kredytu na wykup łódek ze stoczni stoi brak możliwości rejestracji. Bank chce, aby łódki były zarejestrowane i posiadały ubezpieczenie. OZŻ do którego zgłoszono się z prośbą o rejestrację, odmówił z powodu braku stosownych formularzy i dokumentów. Andrzej Hasip Mazurek przysłał nam list w którym wyjaśnia co zrobić w takiej sytuacji i czy wogóle potrzebna jest rejestracja jachtu...
Do artykułu J. Pieśniewskiego na Waszej stronie www.zagle.com.pl
1. Warunkiem zapłaty za jacht nie musi być dowód rejestracyjny, gdyż nie jest on dowodem własności.
2. Dowodem własności jest dokument (akt), na mocy którego właściciel uzyskał prawo własności.
3. Kodeks morski - "Art. 36. § 1. Po wpisaniu do rejestru okrętowego statek otrzymuje certyfikat okrętowy, a statek w budowie - certyfikat statku w budowie.
§ 2. Certyfikat okrętowy stanowi dowód polskiej przynależności statku. "jasno wskazuje na to, że certyfikat świadczy jedynie o polskiej przynależności, a nie własności. Należy pamiętać, że wpisany do rejestru może być statek którego dana osoba jest jedynie posiadaczem, a nie właścicielem (stąd rozróżnienie terminów "armator" i "właściciel").
4. W ustawie o żegludze śródlądowej mamy podobny zapis - "Art. 20. 1. Rejestr składa się z ksiąg rejestrowych, w których wpisuje się: (...)
5. Po wpisaniu statku do rejestru dyrektor urzędu żeglugi śródlądowej wydaje armatorowi dokument rejestracyjny stanowiący dowód polskiej przynależności statku, z zastrzeżeniem ust. 4a. 4a. Po wpisaniu statku do rejestru statków używanych wyłącznie do uprawiania sportu lub rekreacji właściwy polski związek sportowy wydaje dokument rejestracyjny stanowiący dowód polskiej przynależności statku." Tutaj także mamy wskazanie na polską przynależność a nie prawo własności.
6. Na jachtach nie ujmowanych w księgach rejestrowych KM i UŻŚ nie ustanawia się zastawu w trybie ustawy KM, ale można ustanowić zastaw na mocy ogólnych przepisów i wpisać jacht do rejestru zastawów (ustawa o zastawie rejestrowym i rejestrze zastawów). Czynność taka nie wymaga dokumentu rejestracyjnego ponieważ w ten sposób zabezpiecza się rzeczy z natury nie podlegające ewidencji administracyjnej (maszyny, dzieła sztuki, itp.).
7. Jachty nie podlegające obowiązkowi wpisu można zarejestrować na wniosek!!
PS. Mój bank jest w stanie skredytować jacht bez rejestracji, ale by woleli (pytałem) rejestrację. Wyjaśnienie "szczegółów'' związanych z prawem i specyfiką jachtingu uspokoiło analityka (z doradcami klientów klasy VIP mam osobisty kontakt). Czy red. Jurek Pieśniewski badał, w jaki sposób kredytuje się jachty w krajach "bezrejestrowych"?