Jak sprawdzić wnętrze łodzi przed zakupem?

2017-04-24 14:49 Michał Kozłowski
Port Jachtowy Charzykowy
Autor: Archiwum Żagli Jachty w porcie Charzykowy.

Wielokrotnie radziliśmy już, co należy sprawdzić na pokładzie, w takielunku, osprzęcie i w kadłubie, żeby nie żałować później zakupu używanego jachtu. To jednak nie wszystko, na co należy zwracać uwagę. Przed podjęciem decyzji trzeba bardzo dokładnie obejrzeć też wnętrze łodzi, instalacje i kilka innych, nie mniej istotnych szczegółów.

Wchodzimy do wnętrza łodzi... i podobnie jak w przypadku ogólnej sylwetki jachtu, jeśli się nam nie podoba, jedźmy szukać innej jednostki. Zmiana całej zabudowy wnętrza jest możliwa, ale bardzo  kosztowna. Przy ocenie stanu wnętrza warto przede wszystkim otworzyć wszystkie szafki, szukając śladów wody. Zapach zgnilizny niech was zniechęci, szkoda zdrowia. Ewentualne przecieki łatwo zlikwidować, ale skutki długotrwałego oddziaływania wody w jachcie mogą być  problematyczne i kosztowne w naprawie. Wnętrze zęzy powinno być suche, a jeśli występują ślady wody, należy ustalić źródło przecieku. Najczęściej powodem dostawania się wody do środka są obluzowane okucia albo nieszczelna instalacja wodna. Usunięcie przecieków spod śrub mocowania kila, falszkila czy skrzynki mieczowej to spory koszt i takie używane łodzie odradzam.

A co jeśli zęza będzie wydawała się sucha? Woda w zęzie, jeśli była tam wcześniej, zostawia ślady na dolnych częściach grodzi w postaci zaczernień. Także rdzawe ślady spod balastu mogą oznaczać, że woda w tym miejscu stała dłużej. Polecam też sprawdzić okolice zbiornika wody, jeśli taki jest wbudowany. Zdarza się, że cieknie, zostawiając ślady i wodę w zęzie, a tego typu awarie łatwo naprawić. Dobrym wskaźnikiem wilgoci w jachcie są spodnie strony materacy, które często noszą ślady zagrzybienia. Starsze materace i tak zresztą trzeba wymienić od razu, w całości, czyli obicia wraz z gąbką.

Wnętrze łodzi: instalacje jachtowe, czyli źródło kłopotów

Zacznijmy od tych najbardziej niebezpiecznych. Miejsce na butlę i całość instalacji gazowych to typowy problem w starszych jachtach żąglowych i motorowych. Nie powinno w nich być cybantów, od wielu lat są one bowiem wykonywane z rurek miedzianych i złączek skręcanych. Wszystkie palniki kuchenki trzeba sprawdzić, bo naprawa może być nieopłacalna.

Instalacja elektryczna to też powszechny problem w starszych jachtach. Często właściciele podłączają kolejne urządzenia, robią przeróbki i udoskonalenia. Niestety, z wiedzą techniczną bywa różnie. Sprawdzanie instalacji najlepiej zacząć przy akumulatorach: sztukowane kable, cienkie przewody to powód do wymiany. W tym miejscu można też od razu zobaczyć, jak jest podłączona ładowarka. W swej pracy nie raz widziałem np. wyłączniki prądu z... Żuka, po wielu latach skorodowane. Widywałem instalacje bez zabezpieczeń, ze zbyt cienkich przewodów... Jeśli sprzedający jacht nie pokaże rachunku, to lepiej od razu założyć, że wszystkie akumulatory są już zużyte i należy je wymienić.

Kolejnym miejscem do kontroli jest tablica z bezpiecznikami. Z mojego doświadczenie wynika, że w większości przypadków trzeba... zainstalować nową (polecam wtedy nowoczesną z woltomierzem). Instalacje 230 V też bywają bardzo "ciekawe": najczęściej spotykane grzechy to brak zabezpieczeń i przewody bez peszli.

Jeśli zaś chodzi o instalacje hydrauliczne, to nierzadko spotykam przypadki, gdzie odpływy z umywalek są bez zaworów odcinających, i to można wyszukać samemu. Jednak oceny instalacji toalet morskich, silników stacjonarnych,  wciągarek, elektroniki wymagają już specjalistycznej wiedzy.

Sprawdzanie wnętrza łodzi: istotne szczegóły

Jachty starsze i budowane amatorsko nie mają numerów kadłuba, więc ocena faktycznego ich wieku może być trudna, zwłaszcza że data w dowodzie rejestracyjnym też jest mało wiarygodna. W starych konstrukcjach najważniejszy jest więc ich stan. Jeśli z jachtem motorowym jest sprzedawany silnik zaburtowy, to koniecznie trzeba sprawdzić jego numery seryjne. Bywa, że zostały usunięte, a wtedy... nie powinno się kupować takiego silnika. Znając numer silnika, można poprosić serwis autoryzowany o sprawdzenie. Przy stacjonarnych napędach warto zapytać, kiedy zostały zamontowane i czy były wtedy nowe. Sprzedawcy chętnie informują o niedawnej wymianie silnika, pomijając jednakże fakt, że wstawili do łodzi jednostkę... używaną. Łatwo to sprawdzić, prosząc o fakturę zakupu albo książkę serwisową. I jeszcze ważna rada dla tych, co już zdecydowali się kupić jacht, ale odbierają go później. Wraz z umową koniecznie należy spisać wyposażenie ruchome sprzedawane razem z jachtem. Unikniemy w ten sposób dyskusji czy kotwica, korba, butle, koła, kapoki, odbijacze, akumulator, wiosła, silnik przyczepny itp. były w sprzedawanym zestawie czy nie.

Kupując jacht, należy jak najwięcej wypytywać poprzedniego właściciela o obsługę jego instalacji, może to zaoszczędzić wielu kłopotów. Warto np. spytać, jak przygotowane są do zimy albo jak to zrobić, a także co trzeba zrobić z instalacjami przed wodowaniem. Znam taki przypadek, gdy jacht kupiony w zimie został zwodowany wiosną i... zatonął po dobie! Sprzedawca zapomniał powiedzieć, że pompa wody zaburtowej jest rozpięta, a kupiec sam tego nie sprawdził. Podobnie może zdarzyć się w przypadku czujnika logu, jeśli ktoś zapomni go włożyć...

Wnętrze używanej łodzi z importu

Od kilku lat narasta import jachtów z zagranicy. To popularne łodzie. Tym bardziej, że na forach internetowych handlarze rozpisują się o ich zaletach i niskich cenach, przyrównują też ceny nowych polskich jednostek do 40-letnich z zachodu, a to manipulacja. Przemilczają bowiem faktyczne koszty przyszłych, niezbędnych remontów. W samochodach już doszliśmy do tego, że w aucie starym każdy duży remont to wyrzucone pieniądze, w przypadku jachtów dopiero dojdziemy. Łódka 30- czy 40-letnia jest zazwyczaj mocno wyeksploatowana i wymiana w niej silnika na nowy przekracza granice rozsądku. Mamienie klientów jachtem morskim za 10 czy 20 000 zł jest często wpędzaniem w koszty nieuniknionych remontów, które znacznie przekroczą wartość rynkową jednostki. Importerzy nie robią remontów, tylko zostawiają to przyszłym nabywcom, dobrze wiedząc, że można na tym tylko stracić. Znam liczne przypadki zauroczenia kupującego jachtem, a wtedy cena remontu to tylko kwestia kwoty na przelewie...

Co innego odrestaurowane zabytkowe egzemplarze – te mogą przynieść nawet zysk. Jeśli jego właścicielem była jakaś sławna osoba, jacht może nabierać wartości bez względu na stan. Jachty poczarterowe są najtańsze, ale mocno wyeksploatowane, a sprzedającym jest wtedy zawodowiec doskonale znający stan. Z prywatnych rąk można natomiast trafić na prawdziwe perełki. O okazje pytajcie szkutników budujących nowe jachty, oni wiedzą o planowanych sprzedażach przed zamieszczeniem ogłoszeń. Najtaniej kupuje się późną jesienią, a najdrożej w maju. Kupno jachtu żaglowego lub motorowego do remontu może być sposobem na spędzenie wolnego czasu, wtedy koszt robocizny pomijamy, bo to przyjemność, a same koszty materiałowe nas nie zrujnują. Nagrodą jest pływanie na własnoręcznie wyremontowanym jachcie.

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.