Jacht ENERGA wciąż czeka z próbą bicia rekordu
Kapitan Zbigniew „Gutek” Gutkowski, pierwszy Polak, który wziął udział w samotniczych regatach dookoła świata Velux 5 Oceans a niedawno w prestiżowych regatach Vendée Globe, postawił przed sobą kolejne trudne zadanie - chce zmierzyć się z dystansem 2880 mil morskich i ustanowić samotnie nowy rekord na trasie Nowy Jork – Lizard w klasie jednokadłubowych jachtów 60-stopowych. "Gutek" czeka na sprzyjające warunki pogodowe.
Trasa z Ameryki Północnej do Anglii - od latarni Ambrose Light Tower w Nowym Jorku do linii łączącej przylądek Lizard w Kornwalii (Wielka Brytania) z francuską wyspą Quessant (Ushant) na bretońskim wybrzeżu, nie należy do łatwych. Ciężkie warunki atmosferyczne ale przede wszystkim skala trudności rejsu jaki ma przed sobą ambasador Energa Sailing, klasyfikuje próbę bicia rekordu Nowy Jork – Lizard jako jedno z trudniejszych żeglarskich przedsięwzięć. W Ubiegłym tygodniu Zbigniew Gutkowski wraz z Maciejem Marczewskim zakończyli intensywne przygotowania jachtu "Energa" do startu przez Atlantyk. Dla Gutka to kolejne sportowe wyzwanie i możliwość sprawdzenia swoich sił w ekstremalnych warunkach. Jacht "ENERGA" przeszedł gruntowną inspekcję stanu technicznego, zadbano o wszelkie elementy takielunku stałego i ruchomego, żagle oraz zainstalowano „czarną skrzynkę” komisji WSSRC (Światowej Rady Rekordów Żeglarskich), gdzie od momentu startu będą zapisane wszelkie informacje związane z rejsem przez Atlantyk.
Entuzjazm i oczekiwanie na okno pogodowe
Zespół brzegowy jachtu ENERGA codziennie śledzi prognozy pogody szukając odpowiednich warunków do startu.
„Na razie nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy dokładnie mógłby nastąpić start. Każda prognoza obejmująca okres dłuższy niż 36 godzin to wróżenie z fusów” – mówi kpt. Zbigniew Gutkowski. „Potrzebny jest taki układ atmosferyczny, z którym mógłbym pokonać cały Atlantyk. Nie jest to takie oczywiste, bo trudność tej trasy polega na tym, że zdarza się, iż pozornie dobrze wyglądający niż rozprasza się w połowie drogi i można dosłownie stanąć w miejscu. Idealne warunki były
w dniu, kiedy przypłynęliśmy do Nowego Jorku, pozostaje czekać na podobną szansę. Tirimaran IDEC był tu przed nami i nadal czeka, a jego zespół brzegowy informuje, że jak na razie nie ma okna pogodowego umożlwiającego start do próby bicia rekordu. Mamy dokładnie takie same informacje na ten temat” – podsumowuje żeglarz.
Zbigniew Gutkowski chce zmierzyć się z osiągnięciem Brytyjczyka Alexa Thomsona, który ustanowił rekord w kategorii jachtów jednokadłubowych Open 60 na dystansie z Nowego Yorku do przylądka Lizard. W zaledwie 8 dni, 21 godzin i 8 minut przyćmił wcześniejszy rekord Szwajcara Bernarda Stamma z 2002 roku, który w 10 dni, 55 minut i 19 sekund zdołał pokonać jeden z najtrudniejszych odcinków Atlantyku.
Najnowsze wiadomości od zespołu ENERGA Sailing na bieżąco można śledzić na stronach www.energasailing.pl, www.polishoceanracing.com.pl jak i na profilach na facebook’u i twitterze.