Trzecia Żeglarska Parada Świętojańska rozświetliła Gdynię
Ponad 60 jachtów i około 250 żeglarzy wzięło udział w sobotę 22 czerwca w III Żeglarskiej Paradzie Świętojańskiej w Gdyni.
Trudno sobie wyobrazić lepszy sposób na spędzenie Nocy Świętojańskiej niż popłynięcie w wesołej, rozświetlonej kawalkadzie jachtów. W tym roku ponad 60 jednostek zdecydowało się w ten sposób uczcić najkrótszą noc w roku – aż o 20 więcej niż w poprzedniej edycji. To najlepszy dowód na to, że żeglarze polubili Żeglarską Paradę Świętojańską.
– Jeżeli chodzi o odczucia żeglarzy i ludzi na brzegu, to parada zdecydowanie się udała – tłumaczy Bogusław Witkowski, prezes Pomorskiego Związku Żeglarskiego. – Duża frekwencja świadczy o tym, że taka impreza jest potrzebna, żeby żeglarze mogli się efektownie pokazać. A dla mieszkańców obserwowanie takiej liczby oświetlonych jachtów jest dużą frajdą i niecodziennym widokiem.
Gościem honorowym III Żeglarskiej Parady Świętojańskiej była Joanna Pajkowska, która w kwietniu zakończyła wokółziemski rejs solo non stop. I tak, jak gdynianie mieli szansę pożegnać żeglarkę przed wypłynięciem do Plymouth – miejsca startu wyprawy, tak w sobotę powitali ją gorąco na gdyńskiej plaży. O godzinie 19 na scenie koncertu Cudawianki Joanna Pajkowska przyjęła z rąk przewodniczącej Rady Miasta Gdyni Joanny Zielińskiej medal "Civitas E Mari – tym, którzy odważnie realizują marzenia". Żeglarka otrzymała również – jak nakazuje świętojańska tradycja – wianek z rąk Bogusława Witkowskiego, prezesa PoZŻ, oraz kwiaty od młodych zawodników MKŻ Arka Gdynia.
– Jest mi niezwykle miło być znowu w Gdyni, skąd wypływałam w samotny rejs – mówi Joanna Pajkowska. – Było fantastycznie wtedy, kiedy tyle osób przyszło mnie żegnać, a teraz jest niesamowicie, że zostałam tak przywitania.
Około 21.30 ponad 60 jachtów zgromadzonych na wysokości Orłowa uformowało paradę i popłynęło w stronę śródmieścia Gdyni. Rozświetloną kawalkadę obserwowały tysiące mieszkańców i turystów, którzy w tym czasie bawili na się na koncercie na miejskiej plaży. Kulminacyjny moment wypadł około 22.15, kiedy na wszystkich jednostkach załogi odpaliły race, tworząc niesamowite widowisko.
Po paradzie odbyło się spotkanie integracyjne dla wszystkich załóg na falochronie wschodnim gdyńskiej mariny. Była to okazja do przyznania nagrody dla najpiękniej oświetlonego jachtu z najweselszą załogą.
– W nagrodę za to, że udało nam się najpiękniej wystroić jacht, a nasza wspaniała, młoda załoga robiła najwięcej szumu i hałasu dostaliśmy wspaniały dzwon – mówi Grzegorz Niemczyk-Szyszka z jachtu "Jagódka 2". – Wystrój był komponowany spontanicznie – poszliśmy do piwnicy, wygrzebaliśmy wszystkie lampki jakie mamy i dzięki temu udało nam się wyróżnić. Sama parada była bardzo fajna, a największe wrażenie zrobiły na mnie dwa momenty – wyjście z portu, kiedy było widać tyle jachtów oraz odpalenie rac.
Organizatorem imprezy był Pomorski Związek Żeglarski. III Żeglarska Parada Świętojańska odbywała się w ramach Święta Morza w Gdyni oraz obchodów 95-lecia Polskiego Związku Żeglarskiego.