Giżycko. Sezon żeglarski oficjalnie otwarty

2014-05-05 14:55 Wojciech Mierzwiński
Otwarcie sezonu w Giżycku - zdjęcia czytelnika
Autor: Archiwum Żagli

Osiem lat temu jeden z mieszkańców Giżycka zaproponował, by na zabytkowym moście obrotowym na Kanale Łuczańskim z wielką pompą otwierać w pierwszy majowy weekend sezon żeglarski. Pomysł Tomasza Niedźwieckiego już na stałe wpisał się w kalendarz giżyckich imprez. Ściągają tu zatem wodniacy z całej Polski, nie lada gratką dla żeglarzy oraz "szczurów lądowych" jest Wielka Parada Jednostek Pływających na kanale. Nie inaczej było 2 maja.

Wbrew prognozom pogody, 2 maja w Giżycku nie spadła ani kropla deszczu, przeciwnie- momentami ostro przygrzewało majowe słońce. Już o godzinie 10 Czesław Kalinowski- prezes Okręgowego Związku Żeglarskiego uroczyście otworzył sezon regatowy w Porcie Ekomarina Giżycko, życząc młodzieży pomyślnych wiatrów. Młodzi żeglarze podnieśli banderę i po chwili rozpoczęli rywalizację w klasach Optymist, Cadet, Laser 4,7 oraz Techno 293. Z okazji otwarcia sezonu do Ekomariny już od kilku dni zawijały jachty, motorówki, a także coraz popularniejsze houseboaty.

- Jesteśmy tutaj z załogą już trzeci raz. Pierwszy raz zawinęliśmy tutaj pięć, a może sześć lat temu i bardzo nam się ta giżycka impreza majówkowa na wodzie spodobała. Przyjechaliśmy z naszą łajbą z rodzinnej Łodzi. Odrobinę martwiliśmy się, że tym razem nocą pozamarza nam woda w szklankach, ale nie było tak źle - śmieje się Krzysztof Wasilewski.

Giżycko odwiedziła także zorganizowana grupa niemal 40 żeglarzy z Konina i okolic.

- Majówkę pod żaglami spędzamy na Niegocinie, zawinęliśmy do Giżycka, dalej przed nami Sztynort i Węgorzewo - zdradza trasę wyprawy Robert Jarosz.
Od rana deptak nad Niegocinem zapełniał się turystami, miejscowymi, stoiskami z rękodziełem oraz pysznymi mazurskimi smakołykami, a wszystko przy dźwiękach szant.

Most otwarty, czyli sezon otwarty

Przed południem setki gapiów oblegały oba brzegi Kanału Łuczańskiego. Przemówienia zaproszonych gości okrasiła wypowiedź transmitowana na żywo z... samolotu. To było swego rodzaju zaproszenie na tegoroczne pokazy Mazury AirShow. Poprzednią edycję pokazów lotniczych nad Niegocinem patronatem objęły "Żagle". W końcu tradycji stało się zadość- został otwarty most obrotowy na Kanale Łuczańskim. Zielone światło dla wodniaków dał jak zwykle Tadeusz Zdanowicz, dyrektor Urzędu Żeglugi Śródlądowej w Giżycku. Po chwili oczom miejscowych i przyjezdnych ukazała się barwna kawalkada kilkudziesięciu jednostek pływających. Ich właściciele rywalizowali, co prawda o nagrody pieniężne o łącznej puli 2200 złotych, ale zgodnie podkreślali, że najważniejsza jest dobra zabawa. Z tego powodu Kanałem Łuczańskim spłynęły załogi z całego kraju- od Krakowa po Białystok. Nie zabrakło statków pasażerskich oraz jednostek ratowniczych. Załoga straży pożarnej przywitała zgromadzonych na brzegach symbolicznym prysznicem z armatki wodnej.

Jury konkursu na najładniej udekorowaną jednostkę i najlepiej przebraną załogę miało twardy orzech do zgryzienia. Ostatecznie pierwsze miejsce zajęli Antoni i Wojciech Piotrowscy, którzy z pagajami w dłoniach kanał pokonali na tratwie z żaglem, a przebrani byli za mazurskich rozbitków. Tuż za nimi uplasowała się załoga "Łabędzic"- Mazurskiej Grupy Regatowej, natomiast trzecie miejsce przypadło ekipie "Dzieci Giżycka".

- Dzisiejsza udana impreza to sygnał dla wodniaków, że sezon żeglarski w Giżycku mamy już otwarty. Tego lata praktycznie nie ma tygodnia bez regat dla zawodowców, ale też amatorów, ciekawych i zróżnicowanych imprez kulturalnych. Każdy znajdzie w Giżycku coś dla siebie. Jako gospodarzy, cieszą nas opinie gości, którzy doceniają to, że mamy coraz lepszą infrastrukturę. Chwalą udogodnienia sanitarne, naszą Ekomarinę, port, program imprez oraz fakt, że w mieście są noclegi praktycznie na każdą kieszeń- od hoteli po schroniska - mówi Jolanta Piotrowska, burmistrz Giżycka.
Przy okazji wyszło na jaw, że "szewc bez butów chodzi".

 - Czy ja żegluję? Raz jeden wypłynęłam z dziećmi, które uczyły się sztuki żeglowania. Za to z powodzeniem ja i pracownicy urzędu organizujemy szereg imprez właśnie na wodzie oraz na lądzie - śmieje się Piotrowska.

Kładka dla każdego

Tego dnia oficjalnie została otwarta nowo powstała druga część kładki spacerowej z tarasem widokowym na jezioro Niegocin, prowadzącej z Pasażu Portowego wprost na giżyckie molo. To obok choćby budowy Ekomariny jedna z inwestycji zrealizowana z dużym wsparciem unijnym. Wszak w Giżycku jak i innych miastach Polski, miały miejsce obchody Dnia Otwartego Funduszy Europejskich. Wstęgę przecinały dzieci giżyckich szkół, włodarze miasta, zaproszeni goście.

 - Cała kładka zapiera dech w piersiach, a panorama Niegocina z tarasu widokowego jest niesamowita. Podoba się zresztą nie tylko nam - Tomasz Szypulski z Torunia dyskretnie wskazuje na rozentuzjazmowanych turystów z Azji.

CHCESZ BYĆ NA BIEŻĄCO? POLUB ŻAGLE NA FACEBOOKU

Estakada ma około 360 metrów, wieczorem jest oświetlona oraz całodobowo monitorowana. Kładkę wyposażono w windy, w trosce o osoby niepełnosprawne oraz rodziny, którzy spacerują  z dziećmi w wózkach. Już niebawem na całej długości pojawią się donice z kolorowymi kwiatami, a na tarasie widokowym zostaną zainstalowane dwie lunety skierowane na Niegocin.

 - Dzięki tej inwestycji Giżycko jeszcze bardziej zdecydowanie łączy się z jeziorem, a to wpisuje się w strategię rozwoju turystyki w mieście - zaznacza burmistrz Piotrowska.     

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.