„Generał Zaruski” – rewitalizacja wspaniałego żaglowca

2010-11-14 15:38 Marek Zwierz
_
Autor: Archiwum serwisu

Marek Zwierz, nasz specjalny korespondent z Trójmiasta, informuje: Kolejny odcinek o „Generale Zaruskim” to nie jeszcze jeden odcinek brazylijskiej opery mydlanej, a sprawozdanie z placu (od)budowy coraz bardziej przypominającego jacht jachtu.

Wymiana wręgów na zniszczonym przez czas kadłubie historycznego żaglowca przerosła wszelkie oczekiwania. Z planowanych 74 metrów bieżących nie nadających się do dalszego użytku przy dokładnych oględzinach trzeba było odbudować aż 189 metrów. Odbudować w dosłownym znaczeniu tego słowa, gdyż nowe wręgi są klejone z kilku warstw desek, a ich wygięciu na rufie trzeba było pomóc tradycyjną metodą przy pomocy pary wodnej. Ze środka jachtu zniknęła stalowa gródź, której w oryginalnej wersji nie było i teraz można bez przeszkód zobaczyć całą konstrukcję od rufy po dziobnicę. Trwają jeszcze prace przy wzmacnianiu wręgów i kładzeniu pokładników, a wszystko pod czujnym okiem PRSu wskazującego jakie elementy powinny być jeszcze wymienione. Kolejnym etapem będzie montaż poszycia. Czynność szczególnie efektowna, gdyż z dnia na dzień będą widoczne postępy.

Do końca roku ma zostać zakończony przetarg na silniki. Zostaną one od razu zamontowane, co ułatwi planowanie dalszych prac wewnątrz kadłuba. Jednocześnie w pobliskiej hali przygotowuje się drzewca. Na razie gotowe są gafle grota i bezana, i bomy foka i bezana. Przygotowywany jest materiał na kolumny i stengi masztów. Wszystkie drzewca są klejone z odpowiednio profilowanych listw i w środku są puste. W przypadku grotmasztu daje to oszczędność około 200 kg. Nie jest to bez znaczenia przy obliczaniu stabilności jachtu. Gotowych jest też wiele drobnych elementów przyszłego takielunku. Z koniecznych ponad 70 bloków 29 jest już zakupionych i czeka na montaż.

Odbudowa jest w części finansowana przez europejski program „Południowy Bałtyk”. W ramach tego programu Maritime and Sail Training for Young People (MAST) planuje szereg rejsów na żaglowcach ze Szwecji, Danii, Litwy i Polski dla młodych ludzi. Właśnie w ramach projektu MAST „Zaruski” będzie w latach 2012 i 2013 odbywał rejsy po bałtyckich portach. Z polskich jachtów dołączy do niego „Jędrzej Śniadecki”, J-80 należący do gdańskiej Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu. Program jest adresowany do młodzieży ze środowisk zagrożonych demoralizacją i wykluczeniem społecznym, osób bez perspektyw rozwoju edukacyjnego i zawodowego. Z tych żeglarzy organizatorzy mają nadzieję wyłonić grupę, która po dodatkowych przeszkoleniach będzie brała udział w kolejnych rejsach już jako instruktorzy i pomocnicy. Dzięki unijnemu finansowaniu 85% projektu uczestnicy będą mogli na żaglowce zaokrętować się bezpłatnie.

Pomimo przesunięcia terminu zakończenia prac spowodowanego sporym rozszerzeniem zakresu remontu każda wizyta w stoczni robi olbrzymie wrażenie. Postęp prac jest imponujący i chociaż ostateczną ich jakość będzie można ocenić dopiero na wodzie, to już teraz widać, że pod wodzą Sebastiana Kullinga uwijają się znakomici fachowcy. Tak trzymać!

Marek Zwierz

„Generał Zaruski” – rewitalizacji odcinek kolejny

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.