Etykieta na regatach
Niektórzy uważają, że mówienie o etykiecie rozumianej jako forma konwenansu to w kontekście regat przesada. Wydaje się jednak, że pogląd taki nie do końca jest słuszny.
Nikt nie kwestionuje sensowności funkcjonowania pojęcia fair play. A to przecież pogranicze etyki i etykiety. Na przestrzeganiu zasad czystej walki oraz litery przepisów jednak się nie kończy. Nie wszystko da się ująć w regulaminie i instrukcji żeglugi. Pewne zasady żeglarz musi mieć wpojone w takim stopniu, by stały się wręcz nawykami. Dotyczy to także organizatorów regat i sędziów. Poziom działań organizacyjnych, wzajemny kulturalny stosunek wszystkich osób uczestniczących w imprezie, jej odpowiednia oprawa, przestrzeganie zwyczajów - to przecież nic innego jak swoista regatowa etykieta.
Oto kilka przykładów:
Organizatorzy, planując imprezę, muszą podać w informatorach nie tylko podstawowe dane: termin, miejsce, czas zawodów, informacje o patronach i celu regat, np. jubileusz klubu, uczczenie pamięci żeglarza, zamierzonych imprezach towarzyszących czy oczekiwaniach dotyczących ubioru uczestników. Winni też napisać o tak przyziemnych sprawach, jak miejsca postojowe, transport, trasy dojazdu, warunki bytowe dla zawodników i obsługi czy możliwości w zakresie serwisu technicznego.
Muszą również pamiętać, że bogate wyposażenie jachtów i zawodników stanowi pokusę i trzeba zabezpieczyć łodzie przed możliwością kradzieży. Dostęp osób z zewnątrz do zawodników i ich wyposażenia należy zdecydowanie ograniczyć.
Powinno się też zadbać o odpowiednią oprawę wydarzenia. Jej elementem są wydawnictwa (m.in. plakaty) i gadżety (znaczki, koszulki, czapeczki, ręczni-ki ze znakiem (logo) imprezy. Do tego wszyscy uczestnicy muszą mieć dostęp. Zawodnicy powinni otrzymać je jako prezent od sponsora, obserwatorzy - mieć możliwość kupienia. Wielkie imprezy mają flagę okolicznościową. Instrukcja mówi, gdzie i w jakim czasie się ją podnosi. Warto o tym pamiętać. Trzeba również mieć na uwadze fakt, że jeśli trasa wyścigu wytyczona została blisko brzegu, to na pewno nie powinno być wielu dekoracji flagowych, aby nie myliły się one z sygnałami komisji regatowej. W regatach ważny jest czas, zwłaszcza przed startem. Komisja pokazuje wprawdzie sygnały przedstartowe, ale każdy zawodnik chce na bieżąco mieć informację o upływie czasu. Niektórzy mają więc odpowiednie zegarki regatowe. Inni, słabiej wyposażeni, pytają niekiedy kolegów o czas. Mimo że są w zawodach rywalami, należy się im rzetelna i uprzejma odpowiedź.
Warto tu przypomnieć, że zawodnicy z USA spóźnili się w 1896 r. na olimpiadę do Aten o... 11 dni, gdyż organizatorzy zapomnieli uprzedzić, że w Grecji obowiązuje (wtedy) kalendarz juliański. Nie o taki sposób podawania czasu nam chodzi. Ratowanie zdrowia i życia ludzkiego jest obowiązkiem moralnym i prawnym. Dotyczy to także regat. W przypadku realnego zagrożenia należy, nawet kosztem zajmowanego w zawodach miejsca, nieść poszkodowanym pomoc, nie czekając na reakcje obstawy regat.
Zwycięski zawodnik musi liczyć się z tym, że zostanie wrzucony przez kolegów do wody. Choćby było to niemiłe doświadczenie, uśmiech powinien zachować nie tylko wobec fotografujących dziennikarzy.
Życzymy wszystkim takich kąpieli!