Doroczne spotkanie Bractwa Kaphornowców
Marek Zwierz infromuje z Gdyni: Jak co roku, w drugą sobotę listopada, Bractwo Kaphornowców spotkało się na pokładzie „Daru Pomorza”.
„Dar Pomorza” jest pierwszym polskim żaglowcem, który opłynął Przylądek Nieprzejednany. Właśnie dlatego Bractwo Kaphornowców wybrało go na swoją siedzibę. Każdego roku w drugą sobotę listopada Siostry i Bracia spotykają się na pokładzie „Daru” dla omówienia bieżących spraw. Spotkanie poprzedziło uroczyste podniesienie proporca Bractwa pod salingiem „Daru”. Na międzypokładziu zgromadzonych przywitał Grotmaszt Bractwa Kaphornowców, kontradmirał Czesław Dyrcz. Pierwszy raz w historii przyznany został tytuł Przyjaciela Bractwa Kaphornowców, a otrzymał go Prezydent Gdyni, Wojciech Szczurek. Stosowny dyplom wręczony zostanie mu osobiście, a pamiątkową plakietkę odebrała w zastępstwie pani Wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdyni, Joanna Zielińska.
Rok po śmierci kapitana Leszka Wiktorowicza, poprzedniego Grotmaszta Bractwa, wieloletniego komendanta „Daru Młodzieży” i kapitana statku muzeum „Daru Pomorza” zgodnie z postanowieniem Kapituły Bractwa ustanowiona została nagroda imienia Leszka Wiktorowicza. Jej regulamin został zatwierdzony, a w skład jury wchodzić będą przedstawiciele Bractwa, rodziny kapitana Wiktorowicza, Miasta Gdyni i Press Klubu. 25 listopada odbędzie się pierwsze spotkanie na którym ustalone zostaną terminy zgłaszania kandydatur do tej nagrody, która ma uhonorować osiągnięcia w dziedzinie wychowania morskiego młodzieży i kształtowania świadomości morskiej. Siedzibą nagrody ma być Miasto Gdynia.
W książce „Pokłon Hornowi” opisane zostały historie przejścia Hornu przez polskie żaglowce i jachty. Ostatnie jej wydanie miało miejsce w 1999 roku i ostatnim zapisanym tam jachtem jest „Antica”. Od tego czasu nie tylko na Hornie pojawiły się nowe jachty, ale też modne stały się rejsy z Ushuaia do Puerto Wiliams i z powrotem produkując masowo „symbolicznych zdobywców Hornu”. Grotmaszt Bractwa i redaktor Bohdan Sienkiewicz zmusili Janusza Zbierajewskiego do zredagowania kolejnego wydania książki. Będzie on potrzebował współpracy wszystkich, którzy przyczynili się do powstania pierwszej książki i tych, którzy byli na Hornie później. Ci pierwsi będą musieli załatwić formalności związane z prawami autorskimi, a ci drudzy dostarczyć tekstów i zdjęć ze swoich rejsów.
Mira Urbaniak propaguje żeglarstwo tym razem w … Krakowie. Na dorocznym festiwalu szantowym polskie żaglowce będą miały okazje zaprezentować się tam właśnie, a co poniektórzy będą mogli wygrać rejsy na „Darze Młodzieży”, „Fryderyku Chopinie” i innych. W końcu mamy ciągle jeszcze rok 50-lecia „Zawiszy Czarnego”, 30-lecie „Iskry” i 20-lecie „Chopina”.
56. polskim jachtem na Hornie był bydgoski „Solanus”. Uczestnicy spotkania mogli obejrzeć film z wyprawy tego jachtu dookoła obu Ameryk prowadzącej przez Przejście Północno-Zachodnie i Horn. Rozmowy i dyskusje prowadzone były potem przy kaphornowskim poczęstunku, czyli bigosie. Następne spotkanie Bractwa odbędzie się przy okazji wręczenia nagród Rejs Roku w pierwszy piątek marca 2012.
Marek Zwierz
Doroczne spotkanie Bractwa Kaphornowców