Czy musiało dojść do tragedii "Rozgwiazdy"?

2008-11-21 12:59 Tomasz Chodnik
_
Autor: Jupiterimages

Na stronie internetowej kpt. Jerzego Kulińskiego czytamy: Kpt. Tomasz Chodnik podrzucił mi pojawiające się w mediach dywagacje, czy pogłębiarka "Rozgwiazda" musiała zatonąć. Mam na ten temat swoją ogólną opinię, choćby stąd że kiedyś w PRCiP przepracowałem kilka lat i to na stanowisku Głównego Technologa. Pogłębiarki "Lucyfer" i "Mątwa" holowaliśmy dookoła Europy tam i spowrotem (na Cypr i na Morze Czarne). "Rozgwiazda" była mi bliska, bo to akurat to ja opracowywałem ZTE (założenia techniczo - ekonomiczne) na jej zakup. Nie odważam się ujawniać swoich podejrzeń, jako że nie znam wszystkich szczegółów. Jako żeglarz wspomnę tylko o znanych poligonach Zatoki Kilońskiej - TODENDORF i PUTLOS. To takie klasyczne "zawalidrogi" w rejsie do Kilonii. Intensywnie użytkowane, zawsze pilnowane z wody, często przepuszczające będących w potrzebie. Czyli można... No tak, ale dobra wola jest tam w cenie... Żyjcie wiecznie! Don Jorge

RMF pisze: http://www.rmf.fm/fakty/?from=rss&id=146768 Pt, 2008-11-14 15:46 (aktualizacja: 16:02)
"Rozgwiazda" nie musiała zatonąć
Pogłębiarka „Rozgwiazda” zdążyłaby schować się przed sztormem w porcie Kołobrzeg, gdyby nie musiała opływać zamkniętego dla żeglugi poligonu morskiego - wynika z ustaleń reportera RMF FM.

__________________________________________. 
Wojsko zamyka obszary morza czasowo, bo musi ćwiczyć. Statki muszą omijać te rejony. W tym przypadku było to około sześćdziesięciu mil morskich, czyli ponad 100 kilometrów. Była to strata do doby, tak my to określamy - przyznaje w rozmowie z naszym reporterem Piotr Hinz z firmy - właściciela pogłębiarki.

_________________________________
Gdyby kapitan konwoju podjął decyzję o skróceniu drogi mimo zamkniętego poligonu, załoga „Rozgwiazdy” mogłaby przeżyć sztorm. Byłaby to jednak bardzo odważna decyzja. Nigdy nie wiadomo tak naprawdę, czy wojsko strzela, czy nie strzela - ostrzega Mirek Kukułka, ratownik morski, który wielokrotnie opływał poligony mimo, że na nikt na nich nie strzelał.

__________________________________________
Marynarka Wojenna, która zamyka obszary morskie zapewnia, że w tym przypadku wszystko odbyło się zgodnie z procedurą. Ostatnie ostrzeżenie nawigacyjne było wydane dokładnie o godzinie 9.31, w dniu 12 października.

___________________________________________
To, czy i w jakim stopniu nadrabianie 100 km drogi wpłynęło na przebieg katastrofy, ustala Urząd Morski. Do katastrofy Rozgwiazdy doszło 17 października. Zginęło w sumie pięć osób, w tym ciała trzech niewydobyto z pogłębiarki.

========================================

Don Jorge,

Nie wierzę, że władza wreszcie, tak od razu, po jednej tylko tragedii więcej przejrzy na oczy i zamknie tę zawalidrogę. Władza bowiem pochodzi "z roli albo z soli" (a nie np. ze służby zdrowia) i dla niej morze to nieużytek, dobry w sam raz na poligon strzelecki albo fermę wiatraków, albo wysypisko śmieci.

Ale to malutki kamyczek, trzeba ich więcej by utworzyć lawinę. Trzeba naciskać... Może kiedyś jednak, jak w tym dowcipie o zabawach w partzantów "przyjdzie leśniczy i ich wygoni z lasu", niechby se strzelali na oceanie, a nie na najkrótszej drodze między naszymi największymi portami. Poligon na morzu wewnętrznym, na wybrzeżu szkieletów...
Ilu ludzi musi jeszcze zginąć?

 

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.