Coville minął Przylądek Dobrej Nadziei
Żeglujący po rekord samotnego okrążenia ziemi bez zawijania do portu, francuski żeglarz Thomas Coville minął wczoraj o 17:02 GMT Przylądek Dobrej Nadziei. Na pokonanie trasy z Ushant do Przylądka jego trimaran „Sodebo” potrzebował 17 dni, 5 godzin, 54 minuty i 32 sekudny. Francis Joyon w swym rekordowym rejsie sprzed trzech lat pokonał ten dystans w czasie prawie o dwa dni krótszym...
Choć Coville żeglował z imponującą średnią prędkością 20,31 w, musiał przepłynąć dłuższą o ponad 1000 mil trasę niż Joyon w swoim rekordowym rejsie – zmusił go do tego bezwietrzny wyż nad Wyspami Św. Heleny, który należało ominąć dalszą drogą od zachodu. Już od kilku dni Francuz znajduje się na skraju silnego niżu płynąć w strefie bardzo silnych wiatrów osiągających nawet 50 w. Trimaran „Sodebo” mimo zarefowanych żagli o mało nie przewrócił się przez dzioby, co mogłoby zakończyć zmagania żeglarza. Jacht płynie obecnie ze średnią prędkością 22-23 w, chwilami rozpędzając się przy zjeżdżaniu z fali do grubo ponad 30 w.
Coville, by myśleć o rekordzie, musi żeglować na granicy bezpieczeństwa – Joyon w drodze po rekord, ustanowił „przy okazji” najkrótszy czas przepłynięcia samotnie od Przylądka Dobrej Nadziej (a właściwie znajdującego się tuż obok Przylądka Agulhas) do Południowej Tasmanii. Obecny rekordzista przepłynął ten dystans w 9 dni, 12 godzin i 6 minuty – przy bardzo sprzyjających warunkach pogodowych.
Rekrod samotnego opłynięcia kuli ziemskiej wynosi 57 dni, 13 godzin, 34 minuty i 6 sekund.
Poprzednią informację o próbie pobicia rekordu samotnej żeglugi wokół Ziemi pisaliśmy TUTAJ
Więcej o rejsie Thomasa Coville: www.sodebo-voile.com