Co nowego nad Bałtykiem: Dźwirzyno

2017-08-23 18:01 Jerzy Kuliński
Dźwirzyno
Autor: Jerzy Kuliński Dźwirzyno

Młodszym bratem Mrzeżyna jest Dźwirzyno - położone 6 Mm na wschód. Inaczej mówiąc - Dźwirzyno znajduje się w połowie drogi między Kołobrzegiem i Mrzeżynem.

Z piaszczystego, plażowego brzegu wybiega w morze kilkanaście palisadowych ostróg. Mają utrudniać życie przebiegającemu równolegle do brzegu ruchowi rumowiska dennego, a więc też chronić obecną linię brzegową. To uwaga ważna, dlatego wybiegam z nią przed opis porciku. Przestrzegam przed zbliżaniem się do ostróg. Nawet przy łagodnej pogodzie napotkacie fale przybojowe - dlatego trzymajcie się od linii brzegowej w rozsądnej odległości. Nie mniej niż 1 kabel!

O miejscu

Dźwirzyno (54°09,6'N i 015°23,4'E) – sołecka wioseczka jak inne w tym rejonie. Około 700 mieszkańców stałych, latem około 4000 osób. Historia miejscowości (Kolberger Deep) jest długa i bogata, w której dobrze zapisał się pastor Gustaw Leopod Ottomar Lenz (1808 – 1891). W czasach słusznie minionych, czyli w PRL-u – porty Dźwirzyno i Mrzeżyno otaczały tereny poligonów wojskowych. Dostęp do tych wiosek był bardzo utrudniony, a mieszkańcy podlegali wnikliwej inwigilacji. Zegar życia ruszył tu dopiero na początku dwudziestego pierwszego wieku.

Podejście

Wiem, wiem – teraz wszyscy mają GPS-y. Niektórzy nawet w zegarkach. Kompletny upadek sztuki nawigacji, jak to mówią moi rówieśnicy. Nie mniej skiperzy jachtów wyposażonych w echosondy powinni wiedzieć, że „na redzie” portu Dźwirzyno izobata 10 m „ucieka” od brzegu na odległość nawet 4 mil. Taki to wybryk konfiguracji dna. Także dla porządku wspominam, że płynąc od pławy „KOŁ” warto jest położyć jacht na kierunek 240°. Po przebyciu około 5 mil morskich powinniście osiągnąć pławę „WPT-DP” o współrzędnych 54°11,1N i 015°23,4E. Pława ta stoi w odległości około półtora mili na N od głowic falochronowych Dźwirzyna.

Do Dźwirzyna zapraszam w porze dziennej, ale gdyby to wypadło o świcie lub wieczorkiem, kiedy jeszcze pani bosmanicha nie zgasiła świateł nawigacyjnych, to skorzystajcie ze wskazań nabieżnika świetlnego w postaci wąziutkiego, półstopniopwego (!) promyka stałego światła białego – od 180,0° do 180,5°. Lewe i prawe ograniczenia tego kierunku to odpowiednio stałe światła czerwone (od 211,0° do 180,5° oraz zielone (od 180,0° do 152,0°). Światła pochodzą z głębi lądu. Nieco na zachód od wejścia stoi obserwacyjna wieża kratowa, a obok niej – wieża radarowa. Jednakże najlepszym znakiem orientacyjnym jest zielony portal mostu wantowego. W dźwirzyńskim porcie nie oczekujcie specjalnych wygód.

Brak empatii gospodyni owego gospodarstwa to kolejny argument za tym, abyście nie żałowali przesadnie decyzji ominięcia tego porciku. Światła na głowicach falochronowych – Oc.R. 4s 6M oraz Oc.G.4s 6M. Pamiętajcie – falowanie morskie zawsze dobiega do linii brzegu pod kątem prostym. Nawet jeśli wiatr wieje ukośnie. Na wejściu płytko. Podnieście miecze. Może nie całkowicie, ale warto. Wolałbym, abyście wchodzili w takiej sytuacji na silniku.

Przystań śródlądowa

Dźwirzyno ma także przystań jachtów śródlądowych – od strony jeziorze Resko oraz pomost dla windsurferów. Przypominam, że jachty zmierzające na morze muszą położyć maszty, aby przejść pod mostem. Przepraszam za namolność – polecam lekturę locyjki „Polskie porty otwartego morza” – wydanie drugie. Niby stara, ale znajdziecie w niej sporo informacji ponadczasowych.

Porcik

Porcik, a raczej morska przystań rybacka położona jest u ujścia rzeczki Błotnica, zwanej także Kanałem Resko. Ten mizerny ciek wodny łączy jezioro Resko Przymorskie z Bałtykiem. W roku 2010, czyli w okresie rozkwitu „Polski w ruinie”, zbudowano nad Błotnicą nowy, stalowy most. Zastąpił on słynny wojskowy polowy most kratowy Donalda Baileya otrzymany w ramach powojennych dostaw UNRRA. W porcie zmodernizowano Basen Rybacki – przylegający do wschodniego brzegu rzeczki. Przebudowano falochrony.

Dźwirzyno to porcik tylko dla jachtów mieczowych, respective – balastowo-mieczowych oraz motopomp. Podobnie jak Rowy nazywany jest „pułapką na myszy”. „Zamurować” się tu przez pogodę jest bardzo łatwo. Zderzenie morskiego falowania z prądem rzeczki Błotnicy (a zwłaszcza w rejonie płycizn między głowicami falochronów) skutkuje deprymującą skiperów jachcików „pianą na wejściu”. Marian Lenz dokopał się fachowej definicji tego zjawiska: miejsce spotkania „bystrza” i „cofki” to właśnie jest „chyżka”. Specjalnością Dźwirzyna są stale zmienne głębokości. Nie sugerujcie się mapami, planami ani obrazkami tego „audytu”. Jak wygląda aktualna sytuacja w porcie, dowiedzieć się musicie radiowo – kontaktując się z bosmanatem – VHF, Ch. 12. Falowanie w porcie tłumić ma Basen Tłumiący – skarpowy, częściowo wypełniony gwiazdoblokami.Czy tłumi? Umiarkowanie.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.