Chrzest polarny s/y Stary
Środa, 8 lipiec 2009 rok, godzina 18:04 – jacht „STARY” przecina równoleżnik ziemski 660 33’ 39’’ N, przekraczając tym samym KOŁO PODBIEGUNOWE. Oficer wachtowy zaznacza na mapie pozycję (długość geograficzna w tym momencie 180 14’ W )
Po przecięciu KRĘGU POLARNEGO jacht zawinął do portu SANDVIK na
wyspie Grimsey. I tu bardzo miłą niespodzianka – na pokładzie zjawia się NEPTUN. Jak się później okazało był nim kapitan Maciej Krzeptowski. Przybycie władcy mórz
rozpoczęło o godzinie 21:00 ceremoniał chrztu polarnego. A oto relacja jednego
uczestników – Piotra Owczarskiego:
„Obowiązki szambelana pełnił II oficer – Cezary Pawłowski, pilnując równocześnie aby wszystko odbyło się zgodnie z ceremoniałem morskim. Załoga – neofici zebrali się na pokładzie. Neptun zgodnie ze zwyczajem przemówił uroczyście i popatrzył groźnym okiem na zebranych. Każdy z nich musiał oddać pokłon Neptunowi, pocałować jego szatę, a następnie poprosić o nadanie mu nowego imienia i przyjęcia w poczet świty dworu Neptuna oraz uznać Jego wielkość i panowanie na morzach. Władca mórz był dostojny i wyraził zgodę na nadanie nowych imion:
Cezary Pawlowski otrzymał imię - KASZALOT, Piotr Owczarski - NARWAL, I oficer
Grzegorz Wegrzyn – REKIN MŁOT, ks. Mariusz Słominski – WAL BŁĘKITNY, Anna
Kisielewska - BELONA, Asia Stadnik - RAJA, Ela Zoraw - GRINDWAL, Marek Bryła - HUMBAK.
Przed otrzymaniem imion każdy z żeglarzy musiał przejść próbę: wypić kubek wody
z Oceanu Arktycznego (słona była!!!!), zjeść potrawę Neptuna (wyjątkowe paskudztwo... brrrr) i przede wszystkim oddać pokłon Neptunowi oraz wziąć Go za przewodnika po morzach i oceanach. Neptun, zanim skrył się w Oceanie, życzył nam powodzenia w dalszej żegludze i pomyślnego zakończenia Wyprawy Islandia 2009.
Chrzest Polarny wzbudził zainteresowanie miejscowych Islandczyków, zwłaszcza dzieci grimsejczykow, które otrzymały od nas pamiątki z naszej wyprawy.
Potem była pyszna kolacja. O godzinie 22:01 oddaliśmy cumy i pożeglowaliśmy dalej. Kolejnym naszym celem był port Raufarhofn w północno- zachodniej Islandii. Tam wzięliśmy paliwo, a po wyjściu z portu kurs na Wyspy Owcze”.
Cała załoga przesyła serdeczne pozdrowienia.