Chrzest jachtu "Nashachata"

2008-06-23 14:26 Marek Zwierz
Chrzest jachtu Nashachata
Autor: FOT. MAREK ZWIERZ Chrzest jachtu Nashachata

Marek Zwierz informuje z Trójmiasta: W sobotę, 26 kwietnia, na nabrzeżu Narodowego Centrum Żeglarstwa (NCŻ) w Górkach Zachodnich koncentracja Kaphornowców była niemal tak wysoka, jak w czasie ich corocznych spotkań. Spory tłum znajomych i przyjaciół armatora tudzież uczestników planowanych wypraw wziął udział w chrzcie najnowszego pełnomorskiego jachtu mającego pływać pod polską banderą. "Nashachata" to stalowy jacht typu "Rigel" nie tylko o zupełnie nowym rozplanowaniu wnętrza, ale także innym projekcie pokładu. O historii jednostki i jej przebudowie prowadzonej pod kierunkiem Jana Młynarczyka pisaliśmy w Żaglach 3/2008.

W sobotę można było nie tylko zwiedzić jacht, ale także wybrać się nim na krótką przejażdżkę po Zatoce Gdańskiej. Krótko po godzinie 16 znany szantyman Pior Zadrożny poprowadził ceremonię chrztu. Po przywitaniu gości przez kierownika NCŻ, Krzysztofa Zawalskiego krakowski armator, Zbigniew Jałocha, opowiedział o trudnej drodze od pomysłu budowy jachtu do jego realizacji, Jan Młynarczyk o fazie stoczniowej wyposażania, a Henryk Wolski o planowanej pierwszej wyprawie. Matka Chrzestna, w cywilu małżonka armatora, pani Marta Jałocha (na zdjęciu), wygłosiwszy sakramentalną formułke rozbiła o kosz dziobowy kieliszek szampana i dla pewności po toaście poprawiła drugim. Nie obyło się też bez błogosławieństwa bożego. Uczestnicy postanowili ochrzcić i armatora i po wcześniejszym odebraniu mu dokumentów i komórki Zbigniew Jałocha wylądował w dość chłodnej o tej porze roku wodzie. Po tej uroczystości goście zostali zaproszeni na poczęstunek, a armator udał się do przebieralni.

Rejsy są już zaplanowane na najbliższe trzy lata. 31 maja "Nashachata" wypływa z Gdańska zabrawszy uprzednio ziemię z Kopca Kościuszki. Dowiozą ją z Krakowa flisacy i "Welet", replika łodzi Wikingów, która ma już za sobą wyprawę od Bałtyku przez Dniepr do Morza Czarnego. "Nashachata" popłynie przez Wyspy Kanaryjskie i Brazylię do Ziemi Ognistej, którą będzie eksplorować wraz z "Fuegią". To replika łodzi wielorybniczej zbudowana przez Janusza Kowala na wzór oryginalnych łodzi z końca XIX wieku. Kolejny etap prowadzić będzie do Australii, gdzie na Górze Kościuszki rozsypana zostanie ziemia z krakowskiego Kopca. Wokółziemska pętla zamknie się w Ushuaia na Ziemi Ognistej. O niektórych szczegółach wyprawy pisaliśmy w Żaglach 1/2008, a aktualny stan planowania i realizacji całego przedsięwzięcia dostępny jest na stronach www.conceptsailing.org

Znakomity catering od strony muzycznej wybogaciły szantowe występy Piotra Zadrożnego i Gdańskiej Formacji Szantowej (bez Waldemara Mieczkowskiego żeglującego akurat po wodach Chorwacji). Także "Żagle", patron medialny tego ambitnego przedsięwzięcia, dołączają się do życzeń stopy wody pod kilem i pomyślnych wiatrów. Obiecujemy informować Czylelników o dalszych losach jachtu i jego załogi oraz o kolejnych etapach wyprawy.

Tekst i foto:Marek Zwierz
Korespondent "Żagli" z Trójmiasta

    

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.