Bezpieczne oczy na jachcie

Takiego produktu polecać nie trzeba – o jego jakości i nowoczesności niech świadczą fakty: prezentowane okulary w różnych wersjach, znanej już wielu naszym Czytelnikom firmy Brenda, wykorzystywane są m.in. przez polskich żołnierzy w Iraku, zawodowe grupy żeglarskie, członków wypraw na biegun polarny, oraz… olimpijczyków! W tym roku w Chinach odbyły się kolejne Igrzyska olimpijskie, podczas których Brenda była oficjalnym dostawcą okularów sportowych i przeciwsłonecznych. To wszystko chyba mówi samo za siebie…
Dociekliwym należy się kilka słów o parametrach prezentowanych okularów. Wszystkie modele mają soczewki z poliwęglanów, jak również filtr blokujący promieniowanie UVA i UVB (ten w 100%). Większość modeli ma bardzo przydatną dla żeglarzy polaryzację, która, przypomnimy, do minimum ogranicza wpływ wszelkiego rodzaju lśnień, odblasków i oślepień. Soczewki przepuszczają tylko wiązkę spolaryzowaną w konkretnej płaszczyźnie. W praktyce przekłada się to na lepsze widzenie wiatru na wodzie (tzn zmarszczek na powierzchni, powstałych w efekcie działania wiatru) i doskonały komfort patrzenia, ale kosztem niewielkich trudności z odczytywaniem danych z ekranów ciekłokrystalicznych – czyli przyrządów nawigacyjnych, czy elektronicznych zegarków bądź telefonów. Jeśli ktoś tego nie lubi – powinien wybrać model pokryty wyłącznie poliwęglanem – twardym, odpornym na zarysowania materiałem stosowanym do produkcji szyb w promach kosmicznych, z idealnie równą grubością płytki pokryciem. Ponadto soczewki okularów Brenda mogą być pokryte powłoką zapobiegająca pokrywaniu szkieł wilgocią (zaparowaniem). Na koniec warto podkreślić, że okulary Brenda, mimo wysokiej jakości, oferowane są za naprawdę niewygórowaną cenę.
Więcej: www.brenda.pl
(dż)