Asia Pajkowska: Cape Agulhas zdobyty!
Wymęczony pod wiatr i fale, ale jest! - cieszyła się w sms-ie do redakcji kapitan Joanna Pajkowska, która płynie samotnie i bez zawijania do portów dookoła świata. - Teraz, kierunek Atlantyk! - pisze dzielna Pani Kapitan.
Zapraszamy dziś do do TVN Meteo, po godz. 2100 i po g. 2200 na spotkanie z kapitan Pajkowska na żywo!
Przylądek Agulhas, nazywany po polsku Przylądkiem Igielnym, uchodzi za symboliczną granicę rozdzielającą Ocean Atlantycki i Indyjski. Jest najbardziej wysuniętym na Południe punktem Afryki.
Za Wikipedią: Nazwę Agulhas posiada także kilka innych ważnych miejsc geograficznych w tym rejonie, łącznie z akwenem sięgającym aż do połowy odległości do Antarktydy (Basen Agulhas), jak również z jednym z najsilniejszych i najniebezpieczniejszych prądów morskich na świecie (Prąd Agulhas), biegnącym na południowy zachód u południowo-wschodnich wybrzeży Afryki. Miał tam spore problemy m.in. polski żeglarz Leonid Teliga podczas swojego samotnego rejsu dookoła świata. Widokowo w linii brzegowej Przylądek Igielny nie wyróżnia się niczym szczególnym.
Czasami za kraniec Afryki i umowną granicę oceanów jest mylnie uważany nieodległy Przylądek Dobrej Nadziei.