ARC 2018 - Morsy, ekspedycje i regaty

2018-12-07 12:52
Atlantic Rally for Cruisers
Autor: materiały organizatora

Jak dla morsa to raczej nie jesteśmy w odpowiedniej strefie klimatycznej. Skąd mors? W języku Inuitów mors nazywa się naszaczata, w transkrypcji angielskiej nashachata. Od tego do Naszej Chaty już blisko. Nazwa jachtu powstała właśnie z tej gry słów.

Sam jacht to stalowy, 67 stopowy i ponad 40 tonowy kolos. Seria 33 takich łódek została zbudowana do regat pod wiatr
dookoła świata. Po zawieszeniu organizacji tych regat jacht z numerem 33 pływał w rejsach ekspedycyjnych do Norwegii i na Spitsbergen jako "Jonathan 4". Jakiś czas temu nabył ją Zbigniew Jałocha i przemianował na "Nashachata 2". Jacht żegluje ekspedycyjnie, najczęściej w rejony polarne, a za stronę organizacyjną odpowiada stowarzyszenie Concept Sailing.  Jesteśmy 10 dzień w morzu. W regatach. To znaczy to jest rally, czyli towarzyskie wspólne żeglowanie, ale prowadzona jest klasyfikacja i niektórzy traktują ją baaardzo poważnie.

Nie wszyscy. Dwie noce temu spotkaliśmy jacht "Oceanis" płynący w naszej grupie. Byliśmy na kursie kolizyjnym i powinniśmy mu, jako zawietrznemu, ustąpić. Szybko udało się ustalić, że my, na spinakerze, zostajemy na kursie, a oni miną nas za rufą. Chłopaki, macie u nas drinka w Rodney Bay! Przepłynęliśmy 1775 mil, z czego sporo ponad 1500 mil pod spinakerem. Powoli czuć zmęczenie. Jeszcze nieco ponad 1000. Już się cieszymy na kosz owoców i powitalnego drinka. Jeszcze trochę.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.