Aleksander Doba blisko celu

2011-01-28 13:26 archiwum Żagli
_
Autor: Z archiwum Aleksandra Doby

Płynący samotnie przez Atlantyk specjalnie zbudowanym kajakiem Aleksander Doba zbliża się już do wybrzeży Brazylii. Po ponad trzech miesiącach wyprawy szczecinianin ma do pokonania już "tylko" ok. 350 km do Fortalezy. Oto najnowsze informacje od kajakarza:

SMS w dniu 27.01.2011, godz. 00:02
Minęły 3 miesiące od wypłynięcia z Dakaru. Ta wyprawa może być moja najdłuższą; może będzie na 102? :) Moje długie morskie wyprawy wg czasu trwania: "Kajakiem przez Niemcy do Danii, z Polic do Polic" 55 dni, 2714km, "Kajakiem dookoła Bałtyku z Polic do Polic" 80 dni, 4227km, "Kajakiem za Koło Podbiegunowe (...)

Minął trzynasty tydzień wyprawy
Kolejny bardzo udany tydzień. Prędkość nieco zmalała, ale za to Olek nie ma problemu z utrzymaniem kierunku na Fortalezę. Jedynie ostatnie dwa dni pokazały niewielką odchyłkę od kursu. Jeśli tak dalej pójdzie to za sześć dni Olek dotrze do wybrzeża.
Maksymalna prędkość, jaką udało się osiągnąć to 5.88km/h. W tym tygodniu przepłynięte zostało 412km przy średniej prędkości 2.45 km/h, co w kierunku mety daje 377 km, przy prędkości 2.22 km/h i stanowi 12.09% całej trasy. Maksymalny przebieg dzienny wyniósł 76 km. Od początku wyprawy Olek przepłynął 2750 km w linii prostej co daje 88.3% całej trasy. W trakcie całej wyprawy Olek przepłynął 4859 km czyli 147% planowanej trasy.

O wyprawie Aleksandra Doby pisaliśmy TUTAJ

Ostatnią relację z wyprawy, jeszcze z datą listopadową, zamieściliśmy TUTAJ

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.