70 lat jachtu „Szkwał”

2008-12-08 15:57 Marek Zwierz
Szkwał w pełnej krasie
Autor: Marek Zwierz "Szkwał" w pełnej krasie

Marek Zwierz informuje z Trójmiasta: O tym, że jacht „Szkwał” obchodzi 70. urodziny już na tych stronach wspominałem. To jeden z najstarszych jachtów żeglujących pod polską banderą. Warto poznać jego historię i dzieje obecne. Może znajdą się naśladowcy mający chęć na odrestaurowywanie pięknych jachtów klasycznych.

Najwcześniejsza historia „Szkwału” nie jest jednoznaczna, ale na ten temat można przeczytać KLIKAJĄC TUTAJ. Skupię się na danych pewnych, że jacht został zbudowany w Niemczech, najprawdopodobniej w roku 1938 i jego wygląd, wymiary i wyporność sugerują przynależność do sporej rodziny krążowników morskich (Seefahrtkreuzer), które powstały w okresie międzywojennym. Najprawdopodobniej w czasie wojny jacht znalazł się w Trójmieście, a potem już tutaj pozostał.

W 1945 roku jacht stał się własnością Akademickiego Związku Morskiego, wraz z „Panną Wodną”, „Skrzatem” i „Poświstem”. Pierwszym rejsem zagranicznym były odwiedziny Sandhamn, Sztokholmu i Visby pod dowództwem Juliusza Hebla. Jacht zaimponował Szwedom najszybszym przejściem trasy Gdynia – Sandhamn. Potem zagraniczne rejsy bezpaszportowe skończyły się aż do roku 1956. Gdy tylko można było znów wypływać „Szkwał” pokazał się w Warnemünde na regatach Ostsee Woche. Ostatnim sezonem w barwach AKM-u był sezon roku 1974 i wtedy też zanotowano ostatnie zwycięstwo „Szkwału” w regatach. Potem jacht przestał pływać, a co za tym idzie, zaczął niszczeć. Postój na lądzie jest dla drewnianego jachtu powolnym umieraniem. Od 1976 roku trwały rozmowy obecnego właściciela jednostki, Zbigniewa Wernera, z władzami AKM-u na temat jej sprzedaży. Dopiero w lutym 1979 udało się transakcję sfinalizować i rozpocząć remont trwający aż do roku 1995. Od tego momentu, jeżeli tylko odpowiednio przywieje, „Szkwał” znów plasuje się w czołówkach regat, a na jego pokładzie połykają żeglarskiego bakcyla młodzi ludzie.

Ideą przyświecającą Zygmuntowi Wernerowi było zaoferowanie jak największej liczbie młodych ludzi możliwości zakosztowania żeglarstwa w pełnym znaczeniu tego słowa. Oznacza to nie tylko samą przyjemność z żeglowania, ale i wszelkie prace konserwacyjne z nim związane. Specjalnie założona fundacja ma pomóc w objęciu tym programem jak największego kręgu młodzieży. Według statutu jej celem jest umożliwienie uprawiania żeglarstwa morskiego przez młodzież pochodzącą z różnych środowisk, wychowania morskiego i kształtowania postaw etycznych i obywatelskich oraz ochrony zabytków morskiej kultury materialnej, a w szczególności sztuki szkutniczej. Już teraz regularnie na „Szkwale” żegluje ponad 30 młodych ludzi. W planach jest umożliwienie zakosztowania żeglarstwa także młodzieży niepełnosprawnej umysłowo. Znaczenie terapeutyczne tego typu przeżyć w przypadku schorzeń, takich jak na przykład niektóre formy autyzmu, jest znane.

Pozostaje życzyć armatorowi powodzenia w rozwijaniu fundacji, jak największej liczby żeglarzy zainteresowanych projektem pod nazwą „Szkwał” i zawsze stopy wody pod kilem. Będziemy się starali donosić o postępach fundacji. Osobiście uruchomiłem też wszystkie kontakty w celu dokładnego wyjaśnienia pochodzenia jachtu.

Marek Zwierz

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.