2006/2: Dobry interes...

2006-11-07 16:48 Waldemar Heflich
_
Autor: archiwum Żagli

Jak niektórzy twierdzą, to może być nawet złoty interes, pod warunkiem, że wiemy jak wykorzystać zalety żeglarstwa. Czasami bardzo trudno przekonać o tym potencjalnych sponsorów, władze miast, lokalne samorządy i media. Próbować jednak trzeba, bo warto...

W styczniu znowu w centrum zainteresowania znajdzie się "Miasto Żagli" - "City of sails"  czyli Auckland, dla którego będzie to największe wydarzenie żeglarskie od czasu Pucharu Ameryki w 2003 roku. Regaty meczowe Auckland Match Racing Cup będą głównym punktem Festiwalu Żeglarskiego na Zatoce Waitemata. Burmistrz Auckland Dick Hubbard liczy, że mająca się odbywać corocznie, przynajmniej przez 5 lat impreza, przysporzy miastu wielu turystów, a co za tym idzie także spore zyski. Utwierdza go tym przekonaniu organizator regat Dave Stewart, przytaczając na dowód przykłady innych miejsc, gdzie współtworzył podobne zawody. Władze Bermudów szacują, że podczas odbywających się tam słynnych regat meczowych o Puchar Króla Jerzego obroty handlowe rosną o 9,7 mln. dolarów. Z kolei w Taurandze, będącej miastem etapowym wyścigu dookoła świata  Around Alone 2003, obroty wzrosły podczas 22 dni postoju załóg o 16,4 mln.$. Władze Auckland wiedzą, że to prawda, mają bowiem w pamięci bajońskie zarobki liczone w setkach milionów dolarów, gdy w latach 1995 - 2003 Nowa Zelandia była gospodarzem regat o Puchar Ameryki. O tym, że wielkie imprezy żeglarskie są niebywałą okazją do promocji i sporych zarobków wiedzą władze Kilonii i Sydney, które co roku w sprawozdaniach z  takich wydarzeń jak Kieler Woche i Sydney - Hobart wpisują po stronie przychodów olbrzymie kwoty.
              Jedni dbają o imprezy już istniejące inny chcą wykreować nowe wydarzenia sportowe, które skupiłyby uwagę widzów i mediów. Podczas targów Paris Boat Show ogłoszono powstanie nowych regat dla dużych wielokadłubowców. Start i meta 12-dniowego wyścigu będzie w Vannes. Organizatorem przedsięwzięcia jest architekt morski, członek teamu projektowego słynnej stoczni Multiplast, Yann Penfornis. Był on project menagerem Orange II (posiadacz Jules Verne Trophy, dookoła świata w 50 dni, 16 godzin, 20 minut i 4 sekundy), a podobną funkcję pełni obecnie przy budowie maxi-trimarana dla Francka Cammas, Groupama 3. Penfornis zapowiada, że w regatach wezmą udział wszystkie największe wielokadłubowce świata: Orange II, Orange I, Cheyenne (ex. Playstation), Doha 2006 (ex. Club Med), Geronimo (były posiadacz Jules Verne Trophy) i Groupama 3, która zostanie zwodowana dopiero w maju. Wszystkie jednostki poza Cheyenne zostały zbudowane w stoczni Multiplast, przodującej na świecie w budowie wielkich katamaranów i trimaranów. Nowe dziecko stoczni Groupama 3 ma pod koniec roku wyruszyć w rejs i spróbować opłynąć świat w czasie poniżej 50 dni! Jak widać producenci, sponsorzy i żeglarze intensywnie pracują, aby przygotować się do wielkich regat. Dotyczy to wszystkich. Nawet największe gwiazdy światowego formatu szukają nowych miejsc i nowych możliwości  rozwoju żeglarstwa. 
            W 2005 roku Ellen MacArthur pobiła rekord samotnego okrążenia kuli ziemskiej pod żaglami. Następnie przez kilka tygodni brytyjska żeglarska oczekiwała bez powodzenia na korzystne "okno pogodowe", które pozwalałoby zmierzyć się z rekordem przejścia Atlantyku. Tą nieudaną próbę Dame Ellen spróbuje zrekompensować sobie wiosną tego roku w Azji, gdzie pokusi się o pobicie kilku rekordów żeglarskich... Trimaran B&Q/Castorama został przetransportowany do Japonii. Stamtąd MacArthur ruszy do pięciu chińskich miast (m.in. Hong Kongu), potem na Tajwan i do Singapuru. Poza aspektem czysto sportowym, MacArthur chce rozbudzić zainteresowanie żeglarstwem w Azji i spowodować większe zainteresowanie tamtejszych firm sponsoringiem jachtingu. Ponoć azjatyckie tygrysy zwietrzyły w niezły interes pod żaglami. Są już tego namacalne przykłady. "China Team" wystartuje w regatach o Puchar Ameryki w 2007 roku, a w Malezji zorganizowano regaty meczowe zaliczane do Swedish Match Tour i transmitowane przez telewizję na cały świat. W 450 milionach domów w Europie, Azji i USA można było obejrzeć relacje z z regat matchracingowych Monsoon Cup. W Polsce mieliśmy okazję oglądać finałowe wyścigi na antenie Eurosportu. Poza Eurosportem regaty z Malezji pokazały telewizje: OLN (USA), ESPN Asia, ESPN Hong Kong, ESPN India, ESPN Tajwan/Filipiny, TV3 (Malezja).
              W świątecznym wydaniu tygodnika Polityka ukazała się niecodzienna jak na polskie zwyczaje reklama. Miasto Szczecin informuje, że sierpniu 2007 roku gościć będzie wielki zlot 100 żaglowców z całego świata i będzie to jedno z największych wydarzeń, które obejrzy ponad półtora miliona osób. Pomysłodawcom za zamieszczenia takiej reklamy w niezwykle poczytnym tygodniku należą się wielkie brawa. Znaczy się, wiedzą o co w żeglarskim interesie chodzi. Wszystkim życzyć wypada sukcesu organizacyjnego zlotu Tall Ship Race 2007, nam niezapomnianych wrażeń, a miastu doskonałej promocji i sporego zarobku. Ten ostatni nie jest przecież bez znaczenia, wszakże żeglarstwo to ponoć dobry interes. 

 

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.