13-latka samotnie dookoła świata
Trzynastoletnia Laura Dekker marzy o tym, by stać się najmłodszą żeglarką, która samotnie opłynie świat. Rejsowi sprzeciwia się jednak holenderska Rada Ochrony Dzieci.
Przed sądem w Utrechcie Rada wystąpiła o zawieszenie praw rodzicielskich ojca i matki dziewczynki. Jeśli sąd przychyli się do tego wniosku, a decyzja spodziewana jest jeszcze w tym tygodniu, "Laura byłaby umieszczona poza swoim domem" - oświadczył rzecznik sądu Paul van Daalen.
Dziewczynka podkreśla, że samotny rejs wokół globu zawsze był jej marzeniem. "Chcę po prostu poznać świat, odkryć go, żyć swobodnie" - powiedziała w wywiadzie dla telewizji holenderskiej.
Ojciec dziewczynki wystąpił w lipcu do władz miasteczka Wijk Bij Duurstede koło Utrechtu, aby Laura, która we wrześniu będzie obchodzić 14. urodziny, została zwolniona z obowiązku szkolnego na czas planowanego na dwa lata rejsu. Władze odmówiły i powiadomiły służby ochrony dzieci.
Według holenderskich mediów, Laura jest dosłownie urodzoną żeglarką. Przyszła na świat... na pokładzie jachtu u brzegów Nowej Zelandii podczas trwającej siedem lat podróży jej rodziców. Pierwszą łódkę żaglową dostała w wieku 11 lat i ma już za sobą samotny, siedmiotygodniowy rejs. Samodzielnie przygotowywała się też do wyprawy dookoła świata, którą ma odbyć na sfinansowanym przez sponsorów żaglowcu klasy Hurley 800 długości 8,3 metra.
Laura obiecuje, że podczas rejsu będzie odrabiać lekcje za pośrednictwem internetu. "Chcę otrzymać dyplom ukończenia szkoły. Naukę traktuję poważnie".
