AMERYKAŃSKA PĘTLA SELMY - Dookoła obu Ameryk w 271 dni [WIDEO]

2015-12-23 11:22 Selma Expeditions
Selma Expeditions
Autor: Krzysztof Jasica/Selma Expeditions

Po 271 dniach od poprzedniego pobytu przy skale Hornu i opłynięciu dookoła Ameryki Południowej i Północnej, s/y Selma Expeditions ponownie znalazła się w tym samym miejscu...

20-21 grudnia 2015. Okolice Puerto Williams (Chile), Ziemia Ognista, Ameryka Płd.

Satelitarny meldunek z pokładu jachtu s/y Selma Expeditions.

Za rufą jachtu kolejno - Atlantyk, Przejście Northwest Passage "Śladami Amundsena i północnych wypraw polarnych", potem powrót na południe: 62 dni rejsu non-stop przez Pacyfik z Alaski do Patagonii. Żeglując przez oceany i morza, mgły, wśród palącego słońca, pokonując cisze równikowe i sztormowe wiatry, moczeni przez deszcze, czasami spowolniani przez mgły, albo omijając góry lodowe, lub walcząc z napierającą krą.... Selma znowu wita Horn pozdrawiając wszystkich żeglarzy którzy kiedykolwiek dotarli w to magiczne miejsce gdzie łączą się oceany... 

AMERYKAŃSKA PĘTLA SELMY STATYSTYKA

■    Czas trwania projektu: 271 dni
■    1szy raz na tej pozycji: 24.03.2015
■    2gi raz na tej samej pozycji: 20.12.2015
■    Pokonany dystans: 25 326 Mm (ok. 46 900 km, więcej niż obwód Ziemi po równiku)
■    Realizacja: 8 kolejnych załóg, 2 skipperów: Piotr Kuźniar i Tomasz Łopata.

20 grudnia 2015 moment - "zamykania pętli" - pozycja: 55º 58' South oraz 67º 12' WEST.

Relacja z pokładu s/y Selma Expeditions - członek załogi - Sergiusz Pinkwart:
"...Poranek przywitał nas słoneczną pogodą. Morze jeszcze wzburzone, ale wiatr tylko do zwyczajnych w tych okolicach 8 stopni w skali Beauforta. Selma śmigała po falach ścigając się ze stadem delfinów. /.../ Zdążyłem zapiąć sztormiak i nasunąć głębiej kaptur, gdy uderzył szkwał. W kilka sekund zrobiło się ciemno, a wiatr ciskał w nas wielkie, ciężkie krople. Morze rozhuśtało się, a słone bryzgi uderzyły mnie w twarz. Zmrużyłem tylko oczy, bo nie mogłem puścić koła sterowego, o które walczyłem z jakimś niewidzialnym, powietrznym potworem, próbującym mi je wyrwać z rąk. Ale czego można się spodziewać 30 mil od Hornu?

To tu, na pobliskich skałach, albo w głębinach, leżą wraki kilkudziesięciu statków... Mówi się nawet, że to największe morskie cmentarzysko na świecie, a ludzie morza od dwóch wieków wymawiają nazwę tej wyspy z należytym szacunkiem. /.../ Osławiony przylądek Horn to nie żaden "przylądek" tylko w istocie - wyspa. 400 lat temu, w styczniu 1616 roku - odkryli ją żeglarze holenderscy Schouten i Le Maire i ochrzcili nazwą swego rodzinnego miasta /.../. W epoce wielkich żaglowców, które ze zbożem, czy saletrą krążyły między Anglią, a Australią - nowa droga wokół widocznej z daleka majestatycznej 425-metrowej ciemnej, granitowej ściany, stała się bardzo popularna. Parowce wybierały "skrót" przez ciasną i krętą oraz pełną zmiennych prądów morskich Cieśninę Magellana, ale mniej zwrotne żaglowce wolały się trzymać otwartego morza. Ale tu czekały (i dalej czekają) niezwykle silne sztormy, nabierające dodatkowej prędkości spływając z andyjskich stoków w stronę oceanu. Niespodziewane i gwałtowne burze często rzucały bezbronne statki na skały. Dlatego wśród żeglarzy - właśnie ten fragment globu, na południowym krańcu Ameryk gdzie spotykają się wody oceanów - Spokojnego i Atlantyku,  zdobył tak złą sławę, że zaczęto wierzyć, że tutejsze albatrosy, to dusze marynarzy, którzy zginęli przy przylądku Horn.

Na samej wyspie, obok latarni morskiej jest pomnik albatrosa i wyryty wiersz Sary Vial:

"Jam jest Albatros, czekający na ciebie na samym krańcu świata...
Jam jest zapomniana dusza martwego żeglarza, który wziął kurs na Przylądek Horn płynąc przez wszystkie oceany świata.
Ale nie zginął we wściekłych falach, na moich skrzydłach dziś frunie do wieczności na ostatnim porywie Antarktycznego wiatru..." (1992)

Skład Załogi ostatniego etapu "Amerykańskiej Pętli Selmy":

skipper - Piotr Kuźniar,. co-skipper - Krzysztof Jasica, załoga: Sergiusz Pinkwart, Tomasz Strzyżowski, Karol Owczarek, Jan Pakulski, Jarosław Rejmak, Wojciech Zagała, Marcin Czerniakow, Mirosław Balicki, Artur Bukowski.

© Zdjęcia z jachtu - Krzysztof Jasica; Zdjęcia Wyspy Horn - Piotr Kaja; Relacja z pokładu - Sergiusz Pinkwart

Opracowanie: J.J. Cieliszak MediaPartners.pl dla SelmaExpeditions.com


■ Jacht Selma Expeditions,  ponad 20-to m, stalowy, 2 masztowy kecz zbudowany w 1981 roku we Francji. Selma dzięki corocznym remontom i inwestycjom polskich armatorów jest w świetnym stanie i posiada kategorię żeglugową - "bez ograniczeń" oraz jako jeden z niewielu jachtów na świecie - "klasę lodową".

Selma Expeditions sprawdziła się w wielu polarnych wyprawach na Arktyce i Antarktydzie. W kwietniu 2015, z kpt. Piotrem Kuźniarem i polsko-czeską załogą, zakończyła roczną wyprawę: "SELMA-ANTARKTYDA-WYTRWAŁOŚĆ". Od kwietnia 2014 roku, z kolejnymi załogami jacht pokonał prawie 23 tys. mil morskich (ponad 42,5 tys. km). Po starcie z Ushuaia i opłynięciu Hornu, Selma przemierzyła Pacyfik, dotarła do Australii, wzięła udział w regatach Sydney-Hobart, a następnie wyruszyła na dalekie Południe, docierając szerokości geograficznej 78°43’926” S - do południowego brzegu antarktycznego Morza Rossa – najzimniejszego akwenu na Ziemi. W ten sposób Selma ustanowiła żeglarski i morski rekord świata „Najdalej na południe”. Ten wyczyn został wpisany do Księgi Światowych Rekordów Guinnessa.

■ Latem 2015 r. Selma Expeditions pokonała Northwest Passage - arktyczne Przejście Północno-Zachodnie (w 2015 roku jako jedyny polski jacht i jedna z 15tu jednostek morskich w tym roku w ogóle) w rejsie z Grenlandii na Alaskę.

■ 20 grudnia 2015 Selma ponownie dotarła do Przylądka Horn, zamykając w jednym roku, do tej pory - jako jeden z tylko kilku jachtów na świecie - "Amerykańską Pętlę" wokoło obu Ameryk - zrealizowaną w ciągu 9 miesięcy (271 dni). Od 24.03. 2015 - żeglując od Hornu do Hornu - z kolejnymi 8-ma załogami dowodzonymi na zmianę przez 2  skipperów - w rejsie przez wszystkie strefy klimatyczne Ziemi, pokonano łącznie 25 326 mil morskich (około 46 900 km), czyli więcej niż wynosi obwód Ziemi po równiku.

■ Z końcem grudnia 2015 Selma powróciła do swojej stałej południowo-amerykańskiej bazy: mariny w argentyńskim Ushuaia, najdalej na południe położonym mieście świata.

■ Więcej o kolejnych wyprawach Selma Expeditions  - na stronie www.selmaexpeditions.com.


Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.