Z wiatrem i pod wiatr: marzenie o podium
Raz na cztery lata żeglarze z całego świata stają przed szansą realizacji marzeń o miejscu na podium i medalu olimpijskim. Dla wielu to najważniejszy start, na który ciężko pracowali, poświęcając wielokrotnie dom, rodzinę, przyjaciół każdą chwilę swojego życia.
Nie wszystkim jest dane zdobyć olimpijski medal. Nie wystarczy talent, ciężka praca i poświęcenie. Współczesny profesjonalny sport wymaga, aby mieć ściśle określony budżet, plan i sztab doświadczonych ludzi wokół siebie, którzy pomogą nasz cel zrealizować. W drodze po wielki sukces trzeba wyciągać wnioski z porażek, które są stałym elementem każdej kariery sportowej. Olbrzymią wpadkę zaliczyło australijskie żeglarstwo na igrzyskach w Atenach w 2004 r., kiedy to żaden z ich zawodników nie stanął na podium. Był to kluczowy moment w funkcjonowaniu Australian Olimpic Sailing Team. Tuż po zakończeniu igrzysk do pracy nad nową organizacją i sposobem działania zabrali się Wiktor Kowalenko – wybitny trener, John Bertrand – medalista olimpijski w klasie Finn i zdobywca Pucharu Ameryki, Phil Jones i Peter Conde. Stworzyli plan i budżet z zamiarem powrotu na igrzyska po złote medale olimpijskie. W Pekinie 2008 plan w pełni zrealizowali! Załogi Wiktora Kowalenko zdobyły złote medale – Nathan Wilmot i Malcolm Page oraz Elise Rechichi i Tessa Parkinson.
Zgodnie z zasadą, iż zwycięskiej ekipy się nie zmienia, plan był kontynuowany do igrzysk w Londynie 2012. I tu także odniesiono spektakularny sukces. Australia wygrała klasyfikację medalową, zdobywając trzy złote i jeden srebrny medal. Byłby także czwarty złoty, ale sterniczka Olivia Price wypadła za burtę w finale match racingu, gdy wyścigi rozgrywano przy bardzo silnym wietrze.
Jednym z twórców sukcesów żeglarzy z antypodów jest ukraiński trener Wiktor Kowalenko, który nie chce, aby nazywano go "medal maker". Jak napisał Blue Robinson na łamach "Seahorsa", Wiktor woli określenie maestro, które nawiązuje do słowa master, czyli mistrz… Ważnym mottem w jego działaniu jest: "Zasada numer jeden to ufać sobie i podążać za swoimi marzeniami".
W Rio rywalizować będą różne pokolenia żeglarzy. 43-letni Brazylijczyk Robert Scheidt w szóstym starcie walczyć będzie o szósty medal olimpijski! Wśród debiutantów są nasi mistrzowie świata klasy RS:X Małgorzata Białecka i Piotr Myszka. Wystartuje argentyńska żeglarska dynastia Lange. Dziadek pływał w Helsinkach w 1952. Dla ojca, 55-letniego Santiago, dwukrotnego medalisty olimpijskiego w klasie Tornado, będą to szóste igrzyska. W Rio spotka swoich synów: 28-letniego Yago i 19-letniego Klausa, startujących w klasie 49er.
Nową klasą w programie olimpijskim będzie Nacra 17. To jedyna konkurencja, w której wystartują mieszane załogi. Na najważniejszych regatach dominuje francuska załoga Billy Besson – Marie Riou, która czterokrotnie wygrała mistrzostwa świata.
Do grona faworytów w walce o medale w klasie Nacra 17 zalicza się także hiszpańską załogę Fernando Echevarri – Tara Pacheco, która wygrała ostatnie regaty w Hyeres. On jest złotym medalistą olimpijskim w klasie Tornado z Pekinu 2008, a ona byłą mistrzynią świata w klasie 470. W walce o podium liczyć się będzie także słynna Greczynka Sofia Bekatorou – mistrzyni świata, złota medalistka w klasie 470 z Aten i brązowa w klasie Yngling z Pekinu. To klasa, gdzie marzenia o podium spełniać będą wielcy mistrzowie i nowicjusze w żeglarskim fachu.
Tak więc debiut olimpijski małego katamaranu z mieszaną załogą zapowiada się niezwykle emocjonująco. W tej młodej klasie cały czas trwa dyskusja nad kątem zakrzywienia mieczy i innych parametrach, których nieprzestrzeganie może prowadzić do złamania przepisów pomiarowych. Mówi się wprost o technicznym dopingu! Może w Rio będziemy świadkami inspekcji technicznych i kontrolnych pomiarów jachtów tuż przed wyścigami?
Wielu marzy o podium na igrzyskach w Rio. Niestety, tylko niewielu będzie miało szczęście na nim stanąć. Trzymamy kciuki za polskich żeglarzy i wszystkich, którzy dzięki talentowi, ciężkiej pracy i uczciwości zapracowali na olimpijski sukces.
Z WIATREM I POD WIATR: wszystkie feletiony Waldemara Heflicha